[Intro]
Siemano, z tej strony Tomb, SB Maffija, StoproRap dziweczko, nie przedłużam, spóźniłem się pół dnia ale jebać, takie jest życie. Nominuję: Koldi, Danny, Sitek i Krzysztof Kozak. Macie osiemdziesiątparę godzin, czekam kurwa na zajebiste zwrotki, lecimy z tym
Ten bit na tą okazję, naprawdę zrobił mi Lanek, nieładnie Patryk
[Zwrotka]
To stawia cię do pionu tak jak spluwa pod żebra, jestem wyjątkowy, to reguła - potwierdzam
Są szesnastki, mogę wejść do klatki tak jak kula do serca
Ziom zajawkę mam, progres zawsze, a co wy macie tu w piątek, w czwartek?
Czas pokazać im co to pancze, bo zaraz tu jak w Cocomo zasnę
Nie ma nawet trunku jeśli nie ma T, sprzedaję niewidzialność, no bo nie ma cię
Jestem tak nieoceniony, hejty, że jak coś przelicz się, no to nie da się
No bo tylko ta ciekawość zżera mnie, twoich klipów nie obejrzy lekarz psie
Robi ci się mokro, bo jak jakiekolwiek pizdy mi stawiają opór no to już melam w nie
Znam wszystkie pytania i ich odpowiedzi, gdy trzymam grę za łeb jak być albo nie być?
To nie styl, nie bit, chodzi mi o skit, mówię ci - weź to przewiń
Mój rym to kwit, mówię idź se to przelicz, dziś jest git, mogę ci dać na zeszyt
Kup Tomb Raidera i idź go wymienić, no bo synku inaczej to gry tu nie zmienisz
Na przewóz czeka marazm, tylko się zgłupię, jestem w Stanach
Nie masz się co nam przeciwstawiać, nikt nie zobaczy tego; kajak
Już tak jest z moją pa**a, że chce lidera, mam ciągle taką pa**a, że swag i melanż
Nie przewyższ mojej pa**a, bo jesteś cienias, i muszę mówić tak, no bo się nie odmienia [Tekst - Rap Genius Polska]