Nie będe wam tu gadał głupot, mało kto zdoła trafić jackpot
Każdy wie, ze gdy z kasą kłopot to z czoła leje się pot
Kto teraz przyjdzie na ratunek, gdy musisz zapłacić rachunek
Wtedy człowiek nie zważa na swój wizerunek
I rozważa okradnięcie pary ćpunek lub jakiś większy rabunek
Ludzie mówią, ze pieniądze nie są najważniejszą rzeczą
Ale będac w trudzie na pewno sami tym słowom zaprzeczą
Wszyscy z nich są ustawieni i ani razu nie byli zmartwieni
Gdy poprosisz o pomoc finansową robią się wkurzeni
W moim życiu nastała czarna godzina i nie wiem czyja to wina
Podejrzana staje się nawet niewinna rodzina
Kiedy nimfomanki śnią o kutasie, kujony o czerwonym pasie
W międzyczasie ja śnię tylko o kasie
Żądza pieniądza wyrządza w mojej głowie spustoszenie
I kiedy mama znowu dowie się, ze ukradłem czyjeś mienie
To nie zdziwię się, gdy powie, że moja śmierć to jej marzenie
Być może to już tylko kwestia czasu nim zrobię trochę hałasu
Napadnę z zakrytą twarzą na jubilera, wzbogacę się o trzy zera
Kupię rzeczy, które mi się wymarzą i raz założę buty Rockefellera
Dopóki mój portfel nie jest wypchany złotymi Zygmuntami
Możesz widzieć mnie chodzącego z zakrwawionymi nożami
I szalonymi zbirami, którzy nigdy nie byli by moimi kumplami
Mam nadzieję, że już wiesz co rządzi tym zepsutym światem
Brat nie będzie bratem zatem życie będzie smutnym dramatem