[Tymi]
Wszystko, co trwało oparte jest na fundamentach
Razem przeżytych momentach o których nie zapominam
Runeło jak z kart domek-nie tak definiuję przyjaźń
Podziwiam tego, który sam z masy się wybija
Intelektualnie teraz kilka słów lokalnie
Lojalnie, bo w tym kawałku to jest ważne dla mnie
Dla moich ludzi, niech część zaszczytów wam przypadnie
Za wyciągnięcie ręki, nie inaczej (dokładnie)
Pamiętajcie, żadna z waszych rad nie przepadnie
Każdą tezę uzasadnię, bywa że odmienne zdania
Ostra słów wymiana, zwieńczona awanturą
Mimo tego potrzebuje was jak atramentu pióro
Należymy do tych co rzeczywistość afirmują
Związani ze sobą jak Fenicja z purpurą (tak)
[PIH]
Nikt się nie skarży chociaż ciąży problemów gama
Los jest kurewski, każdy ma prywatny dramat
Na życiu pojawia się znikąd jakaś plama
Przetrwamy zawsze sztama tylko dziwka daje ciała
Nie będzie żadna nigdy między nami stała
Spróbuje-zrezygnuje, dla niej pozycja jest przegrana
Gdy budzę się z rana wiem że bez was bym nie mógł
To dla wszystkich dziewuch dużo ????
Nic po za słodyczą kotku w twoim uchu
Za to że mnie popierasz, wspierasz, trzymasz na duchu
Salutuj! Żołnieżu nie robimy ściemnianego rzutu
Pociski są ostre, na froncie nie ma śrutu
[Refren: Tymi]
Niecodzienny dzień daje nam na próbę test
To dla moich ludzi, niech każdy z was wie kim jest
[PIH]
Przychodzą momenty, chwile was na szczęście nie brakuje
Za to wam dziękuje, oddaje honory
Jak do tej pory nie zawiedziony
Jesteśmy razem nie po to by zbierać materialne plony
Słowa tego nie potrafią oddać, nie opiszą
Celebrujmy to krótką ciszą
To jest dla was, tu i teraz, chwile próby nieraz
Nieraz sprzeczki (ej kurwa człowieku no co)
Od nich nie ma żadnej ucieczki
Lecz ile mogę, mogę być na ciebie zły
Jeśli łączą nas radości, bólu łzy, ciepłe zimne dni
Rzeczywistość, nie jakieś kolorowe sny
Zaufaj mi, z resztą czas sam pokaże
W natłoku zdarzeń, wrażeń, upadłych mażeń
Dotkliwych obrażeń zawsze razem (zawawansowane staże)
Nie ma wyłomu-w szeregach dyscyplina
Przed nami niecodzienny dzień, nie pierdolony miraż (nie)
Nie o słowach, pustych słowach,a prawdziwych czynach
To nas trzyma, z czego jesteśmy? - ta sama glina
Ta sama doktryna, tak samo każdy tyra
Dla ciebie zła nowina-to dla mnie zła nowina
[Tymi]
Jestem was pewien jak tego że słońce wzejdzie jutro z rana
Jestem was pewien, zabliźni się każda rana
To wyłącznie dla was, w czasach mobilizacj
Tryumfu prowokacji, złamanych deklaracji
Przyjaciel trwa przy mnie i bez tłumów owacji
Szwadronu rekruci teraz i za rok o tej porze
Zakłucenie harmonii, twardy do zgryzienia orzech
Prostych starć inicijatorzy sieją niezgody ziarno
Przytoczonych kwestii nie potrafią ogarnąć
Zaufanie od zawsze pociąga za sobą lojalność
Codzienność tkana czarną barwą, optymizm powraca
Parkowa ławka wszyscy razem, rekompensata
Za lata wspólne, korzyści obopólne
Nie zagłębiam się w szczegóły to problemy ogólne
Dla wszystkich ważnych, żadne sprawy doraźne
Myśl poruszona, lecz uproszczona pokaźnie
[Refren]