[Verse 1]
Nie wiem co się dzieje, bo ciągle się śmieję
Ponury dzień? Nie wierzę, że takie coś istnieje
Sprawiam, że na widok mego uśmiechu każdy lodowiec topnieje
Bo myśląc o niebie, nie chcę patrzeć się w ziemię
Wszyscy tacy ponurzy, serio nie wiem co się dzieje
Wydaje się, że uśmiech i zabawa to już stare dzieje
Więc pozwól, że muzyką swą tą szarość rozwieje
Gdyż niczym wiatr, huśtawkę nastroju rozchwieję
[Pre-Chorus]
Teraz zacznę mówić może dla niektórych szybko
I pewnie szybko dla tych jest, co mówią, że śpiewam płytko
Dlatego z powodu ich szarości, jest mi strasznie przykro
A co z uśmiechu mam? Powiem wszystkim krótko
[Hook]
Ja robię to co chcę, bo już nie boję się
że spod mego talentu wyjdzie coś co jest złe
Bo ja robię to co chcę i nie sądzę
że spod mego uśmiechu wyjdzie coś co jest złe. x2
[Verse 2]
Bycie kolorowym bardzo ważne w życiu jest
Gdyż szary kolor dnia nadaje życiu tylko mess
Policz, ile miałeś lat? Może dix, może treize?
Kiedy to właśnie uśmiech twój nadawał innym życia sens
Więc malujmy jak Monet, łapmy chwilę - impresjonizm
I mówmy jak Horacy, carpe diem - epikureizm
Śpiewaj ze mną Pieśni - 11, 1, 8
Co zgotują nam Bogowie? Przecież i tak nigdy się nie dowiem
[Pre-Chorus]
Jasne, łatwiej się nie zmieniać, lecz monotonia rzeczą nudną
A raczej nikt nie chce żyć z melancholią wtórną
Nie bądź Louisa Leroy, traktuj uśmiech z estymą
A przyrzekam, że również będziesz mówił te słowa z dumą
[Hook]
Ja robię to co chcę, bo już nie boję się
że spod mego talentu wyjdzie coś co jest złe
Bo ja robię to co chcę i nie sądzę
że spod mego uśmiechu wyjdzie coś co jest złe. x2
[Verse 3]
Świat miej w synestezji, poczuj jego ciepłe kolory
Nie daj się szarej propagandzie i głoś te poglądy
Zawsze sobie mów: today is really nice day
Jeśli uwierzysz w swoją siłę wszystko będzie OK
Widzę, że łapiesz o co chodzi, twój uśmiech tego dowodzi
I powodzi tu nie będzie, bo już się rozpogodzi
Niech nie odchodzi od nas słońce, deszcz nam nigdy nie dogodzi
Więc niech lepiej się z tym pogodzi, niech ucieka do burzy - cioci
[Pre-Chorus]
Nie martw się, gdyż ludzie czasem i też coś do mnie mają
Ale z podniesionym czołem mówię, że tylko domniemają
Widzę, że praca ma skończona, ale zwrotka niedokończona
Niech nie spada ci korona, nie padaj na kolana i mów
[Hook]
Ja robię to co chcę, bo już nie boję się
że spod mego talentu wyjdzie coś co jest złe
Bo ja robię to co chcę i nie sądzę
że spod mego uśmiechu wyjdzie coś co jest złe. x2