[Testoviron]
No i słuchajcie, nastepnego dnia, byłem z Mokobe na mieście w Gdyni nie, Mokobe jest z Senegalu, i patrzymy ten narodowiec wychodzi rozumiecie z Galaxy z dyskoteki razem ze swoją dziewczyną, fajna dupa. Ja mówie, czekaj kurwa, zobaczymy teraz kto jest czarnuch. I tak...
[Niko]
Wchodzę do klubu, sorry, nie, wjeżdżam na garbach
Z Mokobe klasyk będzie jechane po tardach
Rolli na łapach, Mokobe bierze dupy
Jedziemy do Agniechy, Zimmerman kurwy
Polane już mam, a polski są gotowe
JEBEM JEBEM JEBEM co prokurator powie
Jestem KUHWA najlepszy, każda ci to powie
Pachnę piżmem - to nie mieści się w głowie
[Franky]
Bujam się po mieście, z Mokobe mym kolegą
Znowu jakiś tard robi kurwa coś głupiego
Znowu jakiś tard robi kurwa coś głupie
Bluzgi cisną się na usta jak oni na otwarcie handlowego
Centrum w jakimś mieście, wpadamy tam z Mokobe
łapiemy ich za szmaty i rzucamy tam na glebę
I dobrze ziomek wiesz, że to tylko głupi sen jest
Ale czasem nie mam nerwów na wszechobecny bezsens
[REFREN]
EEEEEEEEEEEEEEEEE Bujam bujam się z Mokobe
Dzwonię, dzwonię po Agnieche
(uhh uhh) z łapy łapy zrzucam im omegę (uhh)
Japy, japy, japy ktoś zadzwonił po bagiety x 2
[Pelipe]
Wpierdalam się na ten bit, z jak z Mokobe na balety
Kantalupa, ananas, cottage cheese, shake - i'm ready
I'm ready... siedzę z morda palę blanta
Olej łóżko słonko, chodnik przecież mu wystarcza
(uh, uh) licze z nim całki, patrz jaki to skurwiel
(uh, uh, uh, uh) trzymam za barki narodowską kurwę
Wchodzi na bit, pęka blant i pęka kolejna skrzynia
Patrz lalunia jak oddaje mu się cała Gdynia
[Kamson]
Na siłowni robię klatę, biceps, barki, pełen zestaw
Spoglądam na rolexy, dochodzi już 20
Mokobe dzwoni - zaraz mamy transport
I uderzamy w miasto, zdobywamy ten fort (uhh)
Glazuhnik z afery jest tutaj bramkarzem
Agniecha z Eweliną leją drinki nam na barze, ha
Billy menadżer o tej fajnej dupy koks kmini
Wszystko ma miejsce na tym chodniku w Gdyni
[Szczecin]
Dzień dobry państwu, ja jestem Mokobe
Pierdolę narodowców czarnym przyrodzeniem
Wbijam tu biedaki, jakbym był u siebie
Bo jestem Mokobe, Mokobe, Mokobe
Mokobe wyrywa polki, that's right yo
One mu się wciąz oddają
Jak jesteś narodowcem, to nie masz szans man
Bo Mokobe pachnie takim piżmem
[REFREN]
EEEEEEEEEEEEEEEEE Bujam bujam się z Mokobe
Dzwonię, dzwonię po Agnieche
(uhh uhh) z łapy łapy zrzucam im omegę (uhh)
Japy, japy, japy ktoś zadzwonił po bagiety x 2