Nie znam Esperanto wiem co to Esperanza
Bo noszę w sobie światło
Gdy życie nie chce nas jak to miasto
Problemy nigdy nie chodzą spać
Jaką ma wartość, tysiące zalet i wad
To nasz los, nie ważne ile lat mam w dowodzie
Nie wierzę w bohaterów typu Batman, czarodziej
Bo to prawda jak ogień proste słowo wystarczy
Kiedy w zdaniach tych płomień płonie ,płoną kompakty
Jestem szczery wobec siebie, wiem gdzie mieszkam
Panie mam więcej stylu niż Epo Kornelia Marek
Bracie nic za kare, dla mnie tekst to kobieta
Pieszczę ją codziennie, poprzez wers jego przekaz
Kocham treść jak człowieka
Jeśli wiem co jest za nim
Być nie mieć, żyć nie chcieć
To jak chrzest dla wybranych
Bez granic to nasz zamach na klimat
To jak Bahamadia w rymach, z ryja Adriana Lima
Trzymaj ten prestiż jak pierwszy to chcesz być
Znalazł się Ojciec Chrzestny dla Dzieci Bullerbyn
Brakuje Ci luzu możesz rap zmielić z Hejzem
Dla mego mózgu guzów działa jak Kelly Hazell
A na projekcie czas płynie jak zawsze
Starzy żrą Validol, dzieciaki metaamfe
Nie ma w nas tej nadziei, czy to też jest jej za wiele
Jeśli nasz cel uwierzyć w tym szaleństwie raz w siebie
To praca, nadzieja, pasja i szczerość
Honor, duma , zaufanie dla uczciwych dzieło
To nasz przełom, nasza krew pot i łzy
Przez stereo każdy wers to nasz lot ponad szczyt
Tylko praca nadzieja, pasja i szczerość
Honor, duma , zaufanie dla uczciwych dzieło
To nasz przełom, nasza krew pot i łzy
Przez stereo każdy wers to nasz lot ponad szczyt
POE
Za małolata presja, w gimnazjum presja
W liceum presja, a studia żem przespał
Matka mówiła przestań co rap tobie da tu
Jak słońce tak Teofilów też ma swój zachód
Mamo zobacz żyjemy na tych schodach przez słowa
Wiem jak się mam zachować
Gdzie co mam i czym ten mały folwark
To do nas ten obowiązek dbać o przyszłość
Jak ma być ciężko z pracą będę kraść by żyć
Bo tak nauczyło mnie środowisko tych ulic
Rodzina,honor ,duma no i wszystko dla ludzi
światem nie umarł raczej milczy jak Etna
Chociaż w oczach wybucha
świat na wizji przez ekran hipokryzji
Kto przetrwa nie zaprzeczysz chyba
Wgapiony w telewizor, zrobiony przez dzieci w Chinach
Już ci przeszło choć pasuje tu do tego świata
Jak głos Chylińskiej do techno
Masz podróż kuszetką śmierdzi i brudno
A bilet za 400 czym określić oszustwo
Zamiast pieprzyc na próżno, jeśli uwiera prawda
Nie pytaj o nadzieję ona umiera ostatnia
To praca, nadzieja, pasja i szczerość
Honor, duma , zaufanie dla uczciwych dzieło
To nasz przełom, nasza krew pot i łzy
Przez stereo każdy wers to nasz lot ponad szczyt
Tylko praca nadzieja, pasja i szczerość
Honor, duma , zaufanie dla uczciwych dzieło
To nasz przełom, nasza krew pot i łzy
Przez stereo każdy wers to nasz lot ponad szczyt