[Refren: Gruby Mielzky x4]
Łapy do góry, synek, patrz pod nogi
Miejski patrol po mieście się wozi
[Zwrotka 1: Gruby Mielzky]
Raz, dwa, raz, dwa, mikrofonu próba
Ja połączony z nim jak Grand Puba i Brand Nubian
Fresh szuwaks dla ziomów w baggach, nie rurach
Gówno tak silne jak makurat i kuraś
Stówa za pakę i stukaj to z bluby
Spel - towar numer jeden, Jan Paweł jest drugi
Suki chcą mi bulić bym ksywy mówił
Nie masz dowodów, a ja chcę do wódy
Ortega, ziombel, jestem Bondem
Uświadom to sobie, bo zmieszam i wstrząsnę
Sceną. Ściągnij to cwelom na rejon
Przypadkowo, jakby zahaczył to demo Sokół
Niech wiedzą kto w jeden cztery ma demo roku
Przygotuj się, że resztę zostawisz na boku
Co tu, kurwa, znów odwala się za szopka
Ręce do góry, skurwysyny, to jest rozkaz!
[Refren: Gruby Mielzky x4]