[Zwrotka 1]
To wehikuł czasu człowieku
Bez używania gnatów
Dokonać poematów
Lirycznych szach matów
Tysiące żarówek, wszystkie po sto watów
Bo na wehikule zapisałem wszystkie myśli, wszystkie bóle
Tak w ogóle rok co roku zataczam kule i zamulam
Po świecie fikcji tułam
Ma tułaczka jest warta tyle co sraczka
Dr. MC Pusz
Przepłynąłem wiele mórz
No cóż, otwiera mi się nóż
Gdy widzę jak tchórz, rozwija swój krunszt
A więc weź człowiejdku do wehikułu czasu
Jego brama stoi w prawieku
Wejście jest jedno wyjść jest tysiące
Nie sądzę by to było proste
Bo za mostem wehikuł kończy swą żądze
Przenosi w czasie pieniądze
Bo na wehikuł zaprosiłem gości
Gości tu tyle co u jego mości
Potrzebne mi trochę przyjemności
By pozbyć się całej jebanej samotności
W gotowości do pierdolenia powinności
I zataczania się w hip hopowej społeczności
[Refren x3]
Gdy otwierasz wejście do wehikułu czasu przenosisz się do lirycznego lasu
[Zwrotka 2]
Liryki las, raz dwa trzy czas
Dr MC Pusz to jest stróż wehikułów
Oto i twórca fikcyjnych murów
On pilnuje by nikt nie przeniósł się w czasie
Psycho-Rap kontynuować ? A więc da się
Z jednego wehikułu do drugiego wehikułu
Podróżuje, za mną cienie jebane chuje
Krew się gotuje, mózg przez wibracje wibruje
Impuls otoczenie, przez rap otrzymuje
Ster, w muzyce dziś wehikuł przejmuje
Ten nielegal legalność pokonuje
I ratuje, podziemie, w którym go brakuje
Bo kiedy pusz rapuje, no to decyduje
Czy ten rym znajdzie się na wehikule
A może ten wehikuł służy do hip hopu
Przenosi old school, używając autostopu
Widzę wiele chętnych wokół
[Refren x3]
Gdy otwierasz wejście do wehikułu czasu przenosisz się do lirycznego lasu
[Zwrotka 3]
Bo są takie dni gdy Hip-Hop w głowie tkwi
Wszystko jest zniszczone, popierdolone, psychiką zakręcone
I wkręcone w ten rytm, zmysły są zmylone
Na wehikule czasu będzie to podkreślone
Że rymy w takich stanach są tworzone
Gdy emocje osiągają swój poziom, o ja pierdole
Mam wrażenie że me życie jest Armagedonem
A kartka papieru i długopis jest od dzisiaj mym doktorem
Ten rytm jest mego życia torem
Hip-Hop jest wręcz lirycznym potworem
Bądź demonem , monotonia jest wersów zatorem
Ludzka krzywda jest pędzącym motorem
Zapierdala aż stanie się krystalizatorem
Czas zapierdala a ja pisać wole [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]