[HARY]
Daję ci chusteczki na otarcie trueschoolowych łez
Bo wiem, w życiu ciężko jest, ciężko jest
Panny mówią tylko hajs, hajs musisz kminić
Ja daję Ci polski sizzurp x2
Duszą mnie szlugi, nie wkurwieni fani rapu
Gdyby hejterzy zdechli zostałby z milion polaków
Możesz nazwać mnie patriotą, bo postanowiłem zostać
Tu gdzie co weekend pije się na pożegnanie ziomka
Możesz mnie nazwać bohaterem bo idę w zaparte
Nie cisnę psów-polityków, pytam gdzie prezydent Carter
A jedyny label, którego szczerze pragnę
To red label, lub blue label, po tym jest fajnie
Oszuści ściągają nawet na teście ciążowym
Za pozłacane wtórne wersy budują domy
Propsują scenę, ream job, mydło do czysta
Tu gdzie największym hitem rapu jest Eldo - Freestyle
Raperzy pytają o hashtag swoich dilerów
Brak im wyobraźni w tekstach, za to nie brak na melo
Złapali jedną groupie, co nie zdążyła się przyjrzeć
Chciała ruchać się z Pezetem, a tak to chowa pizdę
Daję ci chusteczki na otarcie trueschoolowych łez
Bo wiem, w życiu ciężko jest, ciężko jest
Panny mówią tylko hajs, hajs musisz kminić
Ja daję Ci polski [?] x2
Snapback nie czyni z Ciebie artysty
Tak jak fajnej dupy nie tworzą obcisłe legginsy
Dają tu z pierdolnięciem bity jak bąki dzieci z Afryki
Pytają gdzie ich hajs i fani, bo zostali z niczym
Niosę dumnie sztandar w pierwszym szeregu
Bo starym kotom gaśnie żar - kiepuj
Grecki bóg popełnił grzech, nie wbijam na olimp
Za to wbijam w grę, a potem wbijam na olis
Kochana polska rap scena #Chiny
Tu już nie rapują córki i synowie - rapują rodziny
Daję ci dzban, z Diogenesem do dna ładuj
A teraz sprawdź w google co to za napój
Podział hustlerzy [?] trueschoole od chmielu
Smutasy, instagram [?]
Przyjdę, rzucę na stół kontrakt, usłyszę: "a nie mówiłem?"
Chuja mówiłeś, sam to zrobiłem
Daję ci chusteczki na otarcie trueschoolowych łez
Bo wiem, w życiu ciężko jest, ciężko jest
Panny mówią tylko hajs, hajs musisz kminić
Ja daję Ci polski [?] x2 [Tekst - Rap Genius Polska]