[Zwrotka 1]
My jesteśmy dziećmi polski poczęci od stresu
Ty wrzuć to na głośnik weź i to stestuj
Lagów na grę jest tu pod bandera CS'ów
Nie omijam ryzyka bo to klucz do interesu
W odzieży z dresu [?]
Ty wybierasz sam ziomek czy jedziesz w górę czy w dół
Twoje miejsce jest tu czy obudzisz się ze snów
Nie wiem, po prostu suń, idź swoją drogą przed siebie
Ty to znasz bo masz pas kierowaną i w tamtą stronę
Obraz rzeczywisty zdarzeń wydarzeń gdzieś ponad tonę
Marzeń z przytulnym domem gdzie na legalu smażę
Gdzie system pomaga ludziom tak samo podlega karze
Jak oni w ciągłej pogoni siadam i ważę
Gdzie zapatrzone twarze z wiarą, że cud się ukarze
Ze zdarzeń w chuj ponad normę, z bagażem wspomnień
Idą, idą ku prawdzie, idą na wojnę
[Refren x2]
To jest wojna, albo my albo oni
To jest ten dzień w którym wszystko wyjdzie jak na dłoni
To jest wojna, walka, wszystko albo nic
Słowo, które coś znaczy kontra nieznaczące nic
[Zwrotka 2]
I znów jestem tu nie pytaj dlaczego
Posłuchaj słowa na zawsze prawdziwego
Do domu mego nie wpuszczam fałszywych
Masz to bierz, trzy litery z mojej ksywy
Mówią na mnie Dudek, pochodzę z tego miasta
W mojej grupie nie ma miejsca na kłamstwa
Dążę do prawdy, lojalności oddanych
Tu tylko to się liczy na wieki wieków amen
I jazda z sezamem, sezamie otwórz sie
Wypowiadam zaklęcie każdy dobry chłopak wie
I ChWDP bo na tym sie wyrosło
Ja tak jak moi ludzie wciąż szlifuję te rzemiosło
I poszło i nakurwia w całej Polsce
RPK styl, ten styl znaczy progres
Dorosłem i wiem na kogo mam liczyć
To jest wojna, bo żyjemy w miejskiej dziczy
[Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]