Pobudzam Cię lepiej niż kokaina
I czujesz to w sobie gdy słyszysz ten track
To nie jest gówno jak h**na
Więc naćpaj się tym i leć jak ptak
W chuj wysoko (w chuj wysoko)
Dobry melanż zawsze spoko
Niektórzy paplają i czują się lepsi
Pierdolisz coś na nas? To chuj Ci w oko
Kręce fazy tak jak GoPro
Jestem sobą tak na stopro
I choć czasem płynę pod prąd
To poradzę sobie nawet na offroad
Rażę Cię jak paralizator
Rzucam urok #HatorHator
I nagrywam wersy na pełnej kurwie
Ty pod nosem brzęczysz coś jak wibrator
Mam wyjebane czy trafi to w Ciebie
A i tak trafiam w dziesiątkę
Chcesz ze mną przybić piątkę jak pieczątkę
I zrobić fotkę, udajesz kotkę (mmrrrr haha)
Ty myślisz że nie wiem że chcesz mnie na noc?
Po alkoholu znikają opory
Więc dam Ci ten orgazm na "dobra noc"
Wejdę do króliczej nory
Nie boję się życia bo przez okno
Wyjebałem wszystkie swoje zmory
I powiem Ci brat, że nie lubię matmy
Ale teraz częściej widzę wzory!