Zkibwoy - We własnym imieniu lyrics

Published

0 191 0

Zkibwoy - We własnym imieniu lyrics

[Zwrotka 1: Zkibwoy] Stracone pokolenia man bez sumienia, ta Frustracja zabija sens istnienia w nas Dzieciaki wierzą w media, ploty, horoskopy Hajs rządzi wszystkim wokół mnie i małolacki popyt Trzydziestoletnie chłopy udają koty co kadr Nowy full-cap lizą się po chujach prawiąc o podwórkach W gadce o fałszu nie znają granic za to Są wszystkim czym nie chcą być, taki paradoks Wiadomo wytwórnie wydaja co się sprzedaje Ja wiedziałem, że tak było, ale teraz to kładę faję Mam swoje crew, nasze melo to święty ocean wódy Jak dwa razy do roku to o jee rudy Word up słowo dla starszy brat i BRD Nigdy nie zapomnę wam byłem tam i zawsze będę Staro szkolny syf wiesz, że lecę mu wiernie I nie obwiniam nikogo bo cieszę się niezmiernie [Refren: Zkibwoy & VNM] (x2) Mówię w imieniu własnym, nie swojej kasty Mam styl wkładam w niego serce i rapsy Skurwysynu chcesz być mną to zapraszam Witam w moim świecie brata a blant niech dogasa [Zwrotka 2: VNM] 84 jadę pewnie nie mam żony, córki, syna Parę potencjalnych widzi we mnie skurwysyna Ale to nie mój vibe, ja wchodzę do studia I na tych co kładli chuj na mnie pół dnia to się wypróżniam, ta Za te stare lata, jak grałem ogień I byłem spłukany, a jakiś gej na Vivie se łapą machał Rap to nie olimpiada kumaj to MC Ten kto jest najlepszy nie zawsze tu ma najwięcej, nie Dziś nie w trasie z Jobixem w laboratorium Mamy to w kutasie czy zostawimy te fora w ogniu Rap za friko, bo każdy tu z nas ma hajs Napij się z nami dziś za darmo tu ta flacha Moja dusza brudna, ujebana w pyle Czarna jak vinyle, jak bym wyszedł z kopalni w Chile Bo diabła noszę cały czas na ramieniu Jebać grupy społeczne - mówię we własnym imieniu [Refren: Zkibwoy & VNM] (x2) [Zwrotka 3: Zkibwoy] To dosyć znamienne nic na to nie zamienię Spójrz na wszystkich wokół mnie 83 jadę pewniak Mam żonę, córkę, siebie swoich ludzi "foreva-eva" I rozkurwiam na amen durni gniewem Frajerzy pierdolą o flow mam bredni dość Usłyszałeś Venoma, ale nie będziesz jak hova z tym biednym flow Co drugi pajac wysrany z dupy ma klip I grunt żeby pokazać kurwa wszystkich w nim Chcą klepać zyski na tym bo kurwa nigdy nie kłamią A dzieciaki chcą autorytetów, więc zyski dają Ja nie jestem fają która zazdrości siana Daje konkret ogar, lubię proste działania Wybrałem Polskę w latach w których mnie nie chciała Dzisiaj latam jak pojebany raz na miecha siadam Ty się nie przypierdalaj tylko słuchaj Moja własna stylówka, Ty weź tylko bucha [Refren: Zkibwoy & VNM] (x2)