Zbylu - Nienawiść nie może nas znisczyć lyrics

Published

0 183 0

Zbylu - Nienawiść nie może nas znisczyć lyrics

[Refren] I choć byś wszystkie brudne chwyty znał I choć byś nóż wbijał w plecy bliskim Twoja broń nigdy nie zaszkodzi nam Bo, nienawiść nie może na zniszczyć [Zwrotka 1: Cywil] My mamy w sobie to coś! ten talent dar czy też przywilej Mamy głos co na wskroś niszczy nienawiść i siłę Mamy moc! od chwili narodzin aż do trumien Coś co nigdy nie zawodzi a nazywa się szacunek W świecie obłudy każdy dzień zdaje się straszny A w około pełno ludzi którzy wieszczą nam porażki Lecz bądź odważny, uparty, ambitny W dążeniu do celu nienawiść nie może nas niszczyć [Zwrotka 2: Siejek] Ludzie kochają nienawidzić chyba bardziej niż kochać Weź kurwa popatrz ile wartości umiera w ich oczach. Ta! Chłopak zawiść nie da Ci nigdy niczego Zamiast patrzeć kto ma więcej zacznij od siebie samego Dziś! jebać pizdy wielkie 5! dla moich bliskich Którzy będą zemną zawsze nie zależnie od pozycji Ta! Dzisiaj rap jutro kurwa stała praca Nowe życie według zasad wiem że będzie dokąd wracać [Zwrotka 3: Solar] Co mnie nie zabija to mnie wzmacniaa! Więc wasza nienawiść to moja satysfakcja Przestałem nawijać że mam na hejterów wyjebane Odkąd naprawdę mam na nich wyjebane. Amen! Nienawiść rodzi zawiść, zawiść rodzi wrogów A Ci nastawiają wszystkich wokół Dbam by bilans był dodatni, ale nie oszczędzam ćwoków Tak jak każdy chłopaczyna z blokóóóóóóów! [Refren] I choć byś wszystkie brudne chwyty znał I choć byś nóż wbijał w plecy bliskim Twoja broń nigdy nie zaszkodzi nam Bo, nienawiść nie może na zniszczyć [Zwrotka 4: Zbylu] I co z tego? że po raz kolejny użyłem jakiegoś sampla Kiedy ja robiłem bit Ty nie wiedziałeś co to rap gra Ja robię swoje wy dajecie na to bragga W waszych sercach jest nienawiść W moich oczach tylko prawda Czemu tyle zła? Po co te wszystkie beef ' y? Zamiast zbijać pionę słyszę płytkie diss ' y Nie mogę w to uwierzyć co się dzieję na tej scenie Nienawiść nie może nas zniszczyć i tego jestem pewien! [Zwrotka 5: Hade] Jedyna nienawiść która mogła by niszczyć to moja broń Bo pierdole kompromisy robię rap dla osiedlowych boisk Ale nie czuje nienawiści panie ziombel Kurwa nie masz pojęcia jakie to inspirujące jest Ja na jutrzejszego kaca wydaje hajs dziś I robię rap ten żebyś mógł nazajutrz go sprawdzić Więc może zamiast znów pisać że jest chujowe Nagraj diss i sobie go kurwa ustaw na dzwonek... Panie Nikt! [Zwrotka 6: Pjentak] Co mnie nie zabije to mnie wzmocni Ty! lej Carlo Rossi albo wódę Zresztą problemy tu wypierdalam butem Nie muszę chlać za smutek Jestem Raperem stoprocent A jak jesteś bucem to Ci wypierdole twoją zwrotę Robię to gówno w Polsce nienawiść już mnie nie zniszczy Ale wzmocni bo zawsze znajdą się jakieś głupie pizdy Internet sieje ferment, a ja znowu siedzę w studio Robię benger i pierdole to twoje marne gówno [Zwrotka 7: Rin] Nigdy nie będę mierzył czasu płaczu tu w tej Polsce Gdzie kurwa każdy problem powstaje przez tylko forsę Ty! na własną prośbę to można dostać tylko w ryj Wiec pamiętaj miej szacunek albo w hołdzie daj go mi Yo! Pcham sekundy nowych dni abyś szybciej pojął Że część mord z podwórka jest dalej tutaj z Tobą Wysoko unieś głowę, stań do walki z nienawiścią Bo wygrana z własnym sobą dziś wygrywa tu wszystko [Refren] I choć byś wszystkie brudne chwyty znał I choć byś nóż wbijał w plecy bliskim Twoja broń nigdy nie zaszkodzi nam Bo, nienawiść nie może na zniszczyć [Zwrotka 8: Mada] Nie czuję się opinio twórczy a twórczy jak nie wiem Matka zawsze mi mówiła "weź zacznij od siebie" No to wziąłem to do Siebie i masz to na wstępie Nienawiść mnie nie zniszczy bo jestem jej procentem I, weź złap tą puentę Ty! Bo , czuję satysfakcje z każdym przeczytanym hejtem Dziś to beka w chuj choć miałem stresa w chuj Teraz wersy zostawiam tym osiedlom w spadku tu [Zwrotka 9: Plejer] Nienawiść nie może nas zniszczyć nie wszystko dobre się kończy W rapie pokazuje sk**s' y, i nie promuje miłości, Wiem! To jest mi bliskie ale nie klepie po dupach Nikomu tu źle nie życzę, nie idę do celu po trupach Jak będzie trzeba powiem Ci prawdę prosto w oczy Zawsze możemy pogadać ważne by było o czym I Czasami błądzę, z nerwów wyrywam włosy Ale nie ma takiej opcji że plecy wbije Ci kose...y! [Zwrotka 10: Cywil] A więc możecie sobie klikać pisać tworzyć te bajki zjeba Nam i tak to będzie zwisać, dyndać no i powiewać Czysta miłość do Hip-Hopu daje spokój mordo Gdy ci cyber onaniści z nienawiści robią p**no Nienawiść niszczy, szacunek wzmacnia My idziemy po swoje pizdy ogarnia frustracja Dziewięciu typów dziś do bitu daje swój wokal Choć nie stronimy od beef ' ów to też potrafimy kochać! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]