Zbylu - Lekcja nr 2 lyrics

Published

0 109 0

Zbylu - Lekcja nr 2 lyrics

[Zwrotka 2: Kubiszew] Nie lubisz gdy Cię widzą, wiem, że boli to spojrzenie Oczy tych przechodniów zamieniły się w więzienie Świat znowu zapierdala i nie daje Ci przystanku Co by się nie działo – nie przekręcaj klucza w zamku Boisz się pomyśleć, bo czujesz, że to słyszą Myślisz, że o Tobie, kiedy czytasz to co piszą Samotność jest najgorsza! Ja tą dziwkę znam Nie zaczynaj z nią rozmawiać kiedy będziesz znowu sam Najwięcej hałasu robi w Twoim duchu pustka Wiem, że można się nie poznać w odbiciu swego lustra Zacznij to ogarniać zamiast wierzyć w to naiwnie Bo przez każdą swoją myśl będziesz czuł się dziwnie Depresja to nie żarty! To choroba tego wieku Szukaj antidotum w ludziach nim utoniesz w morzu leków Wystarczy jeden krok! Najgorzej się bać Życie to gra zespołowa! To lekcja numer dwa [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]