[Bridge x2] Choć skreśliłaś nas na zawsze To ja nadal walczę, patrz Proszę, daj nam jeszcze szanse Nikt nie pokocha Cię tak jak ja [Refren] Odeszłaś gdzieś Gdzie nie miałem szansy dojść już Witam kolejny dzień Pozbawiony wszelkich bodźców Wyłączyłem się na świat I na wrogów i na ziomków Z Tobą było mi jak w snach Dzisiaj topię się w mroku [Zwrotka 1] Zobaczyłem Ciebie pierwszy raz Od razu stał się dla mnie lepszy świat Od tej pory w głowie mętlik mam Od tej pory kiedy chcę być ja Nigdy nie chciałem byś się czuła jak zamknięty ptak Nie po to się starałem kilka miesięcy tak Jestem walnięty, fakt i mam niepewny fach Ale prawdziwszy niż większość gości, których znasz Dla nich to dupa cycki, twarz, tym jesteś Dla mnie najbliższe stworzenie na tym świecie Żaden Twój fotograf nie wie więcej o twym pięknie Czemu sam z tym jestem, czy jest lepiej Ci beze mnie Trochę się już nauczyłem, że ta miłość bywa chora Jakbym wybrał supersiłę, to by pewnie była ona Chciałbym tylko cofać chwile, gdy trzymałem Cię w ramionach Bo od zawsze ci mówiłem, że Makonnen śpiewa o nas [Refren x2] Odeszłaś gdzieś Gdzie nie miałem szansy dojść już Witam kolejny dzień Pozbawiony wszelkich bodźców Wyłączyłem się na świat I na wrogów i na ziomków Z Tobą było mi jak w snach Dzisiaj topie się w mroku [Zwrotka 2] Boisz się uczuć, które chcę Ci dawać Chociaż nie chcesz być sama To i tak się odgradzasz jak podwórko sąsiada Że mi nie zależy, nie umiem udawać Już nie zależy mi na innych pannach Układałem w głowie tylko plany dla nas Przy tobie czas spowalniał jakbym wypił Dirty Sprite'a Jesteś jak skrzynia skarbów, do której nie mam klucza Świat nam nie sprzyjał jakoś, wiem, że z Ciebie żadna suka Jesteś moim odbiciem, dlatego katapulta Jakoś nie mogę przebić Cię na drugą stronę lustra Czarne łzy i czarna chusta , czarne ubrania i czarne płuca świat jest Twym wrogiem, tego mnie naucza Bo im się lepszy robię, tym większy wpierdol spuszcza [Bridge x2] Choć skreśliłaś nas na zawsze To ja nadal walczę, patrz Proszę, daj nam jeszcze szanse Nikt nie pokocha Cię tak jak ja [Refren x2] Odeszłaś gdzieś Gdzie nie miałem szansy dojść już Witam kolejny dzień Pozbawiony wszelkich bodźców Wyłączyłem się na świat I na wrogów i na ziomków Z Tobą było mi jak w snach Dzisiaj topię się w mroku [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]