Wzgórze Ya-Pa 3 - Inny sposób na przetrwanie lyrics

Published

0 284 0

Wzgórze Ya-Pa 3 - Inny sposób na przetrwanie lyrics

Zejdź na ziemię, zobacz co się teraz dzieje Weź się w garść, porzuć nadzieję Matkę głupich – ona zawsze się śmieje Z tych, co nie wiedzą, jak sobie poradzić Wszyscy kombinują, tak już zostanie Chodzi o przetrwanie w pojebanych czasach Gdzie światem rządzi pierdolona kasa Układy, na które nie ma rady Dookoła żyją biedni i bogaci Wille, drogie wózki, kto zyska, kto straci Brudne ulice, gdzie nie dociera słońce Życie z dnia na dzień, trzeba wiązać koniec z końcem Patent na przetrwanie zna każdy, kto myśli Marne oczywiście, do pracy nie chodzi Przez to obserwuje, co robią ludzie młodzi Ja mam inny system, hip-hop trzeba robić Mówią: Co on jest już taki duży? Trzeba robić, południowy-wschód słońca Terminy nagrań i upalne miesiące Póki ser w biały dzień po wieczornych toastach Ciągle w innych miastach, to chyba nie praca A potem powracam, bo się nie opłaca Pracuj człowieku do końca świata I o jeden dzień dłużej, ciągle praca! W trosce o moje bezpieczeństwo Wtłoczony w maszynę zwaną społeczeństwo W tym układzie jestem trybem obluzowanym No jasne, póki mój skład ma pa**ę Robimy hip-hop, zarabiam czasem kasę Inwestuję rymami w mój przyszły dobrobyt Zajka jest cwany i wie, jak to zrobić Moje motto: Co robić, by się nie narobić Jestem zarobiony, mam ochotę się zapomnieć Budzę się z rana, gdzie są kurwa pieniądze? Żyje z dnia na dzień, kładę na to lachę Jestem czarną owcą w całym białym stadzie