Wzgórze Ya-Pa 3 - To co najlepsze lyrics

Published

0 145 0

Wzgórze Ya-Pa 3 - To co najlepsze lyrics

Bierz z życia to co najlepsze Borixon Dzień za dniem ciągłe zmiany To nie jest tak jak w fantazji Zmarnowanych wiele okazji Nierozerwalnych przyjaźni Nie tylko momentami sygnały szczerości odbieram Od ludzi z którymi jestem staram śmieję się i wspieram Nie wybieram tego to samo przychodzi Jak po deszczu słońce ponad naszymi głowami wschodzi Nie musisz słuchać jak cię to nie obchodzi Każdy człowiek inaczej do życia podchodzi inaczej Twój los jest w twoich rękach jak amen w pacierzu Matka to powtarza stale każdy jest losu kowalem A Propos tak jak umiesz wykorzystuj swój talent Życie cię obdarzy wtedy złotym medalem Ref. x2 Nie marnuj życia które jest przed tobą jeszcze Bierz z niego to to to co najlepsze Coś idzie nie pomyśli nie wymiękaj Twój los jest w twoich rękach o tym pamiętaj Więc zrozum to najlepiej od zaraz Twój los jest w twoich rękach choć rzeczywistość szara Na pewno będzie kolorowa jeśli się postarasz Liczy się podejście do życia i z jakiej strony Z czego się cieszyć i być zadowolonym Nie musisz być wcale w czepku urodzonym Żeby żyć jak człowiek doceń to co masz Bo raz będzie lepiej drugi raz gorzej Więc ciesz się ciesz życia póki możesz Bo nikt przecież nie zna dnia ani godziny Codzienne rozkminy w poszukiwaniu szczęścia Albo będzie dobrze albo będą przejścia Nieraz małe zejścia ale nie żałuję Biorę od życia to to co potrzebuję Za najlepsze chwile wszystkim wam dziękuję Zobaczycie będą jeszcze lepsze obiecuję Ref. x2 Nie marnuj życia które jest przed tobą jeszcze Bierz z niego to to to co najlepsze Coś idzie nie pomyśli nie wymiękaj Twój los jest w twoich rękach o tym pamiętaj Patrz i sądź co wyrzuci losu ręka Życie toczy się jak kostka sześcienna Sytuacje się gmatwają gordyjska pętla Zaciska się czy z okrążenia wyrwę się Najważniejsze to momenty szczęścia Utrwalone w pamięci albo na zdjęciach Stare nowe obrazy absorbują głowę Przypominasz sobie tak przypominam sobie Odsuwam na bok te wszystkie paranoje Wszystko co złe wszystko czego się boję Chwilami radości egzystencję goję Każdy ma zwycięstwa i małe Troje Niektórzy kataklizmy wpływają na mielizny Los palący jak kwas agresywny Zawsze byłem i zostanę optymistą Do przodu a srebrny mikrofon moją misją Biegnę nabieram kinetyczną energię Atakuję przeszkody jak pit bulterier Ref. x2 Nie marnuj życia które jest przed tobą jeszcze Bierz z niego to to to co najlepsze Coś idzie nie pomyśli nie wymiękaj Twój los jest w twoich rękach o tym pamiętaj