Wywra - Opętany lyrics

Published

0 204 0

Wywra - Opętany lyrics

Podziękuj bogu, że go nie ma, typie Bo bym go sprowadził na złą drogę, potem ostro porył Już od progu rozpierdalam ci psychikę Jedyny przekaz jaki dać ci mogę, to ten podprogowy Nie szukaj tu przesłań, łącze kiepski ma zasięg Psychodela niezła coś jak bad trip po kwasie Nigdy mi nie zeszła, tłukę butelki, zmów pacierz Rozpierdalam krzesła, stołów nie mogę bo leżą kreski na blacie A tak szczerze nie ćpam, bo byłbym normalny A tak szerzę niesmak, bo wszyscy to klauny To mój mały spektakl, kiedyś go urządzę Trupów cały wszechświat, a kto przyjdzie na pogrzeb? Hahahahahhahaha, mój gniew, krew, śmierć Czując ten zew, sam z siebie zdechniesz I mam umysł psychopaty, włożyłbym w to sporo siły By wyskrobać łychą szmaty nim się kurwy porodziły Bestia... Trzymam ją na głodzie! Przestań... Krzyczysz do mnie w agoni Extra... Siedzi w mojej głowie! Pierzchaj... To czas by ją uwolnić! I już kurwa nie wiem co się typie stało ze mną Gdy próbuję walczyć dopada mnie ten bóóól Cały wszechświat mi się sypie, w głowie tylko ciemność Danse macabre zatańczmy, kielony na stóóół To popierdolona fikcja Ze w nas więcej dobra niż zła, tak mówią nam Ich obrona: siła wyższa, a już dawno skonał ich świat Stworzony na obraz mistrza, trwa za długo fałsz I nie wierzę w twego boga, według ciebie jestem gorszy I pierdoli mnie twój slogan, kruchy wyraz twojej mordy Nie zapanuje tu zgoda, więc już pora to zakończyć Widzę zwłoki na podłogach, posplątywane aorty Demon tkwi mi we łbie, ego chce wzniecić zwiść Niemoc i zniszczenie, tego nie przeciwstawisz To dwie strony, dwa oblicza, okładki brak Kto wynik walki oblicza ten wciąż widzi płaski świat Nie musisz mówić, że przesiąkam de-mo-na-mi Nie nawinę ci o tym, jak nas pie-niądz-ra-ni Czy to bragga czy nie, zostawię skazy na psychice A ty zmagaj z tym się, pora zatańczyc z życiem Wyższa forma treści, znajdź w tym spójną całość Daj się z miejsca wznieść i szczerze chuj w to ciało Nie zawsze Kain jest tym złym, a kłamstwo zasłoną Schnie ta rzeka i wierz mi Ty, zawsze będą tonąć I już kurwa nie wiem co się typie stało ze mną Gdy próbuję walczyć dopada mnie ten bóóól Cały wszechświat mi się sypie, w głowie tylko ciemność Danse macabre zatańczmy, kielony na stóóół