WWO - Ryzyko lyrics

Published

0 244 0

WWO - Ryzyko lyrics

Ref.: (Fu): Popełniasz ryzyko konflikt z prawem Nie kończąca się wojna w drodze z twoim wrogiem Powiedz, czy przemoc jest twoim własnym Bogiem? x2 (Jędker): Coś wisi w powietrzu, coś się święci Żyjąc parę lat na krawędzi poznałem świat Kiedyś jarałem się wszystkim, teraz wiem nie jest tego wart Z czasem to zobaczyłem, punkt widzenia zmieniłem raz na zawsze Przemyślałem co jest dla mnie ważne, to nie horror i nie wszystko jest tak straszne A zresztą nieważne, dbaj o to, żebyś w razie co miał się gdzie ukryć Niejedna wesz będzie chciała cię ugryźć. Jak pokonasz strach Nie popadniesz w depresje, obsesje, pokonasz opresję? Może na własny dom i wielką posesję z super modelką Zajebistą bryką zdążysz się załapać Podjąć ryzyko po to, żeby się nachapać? Zawsze mogli mnie złapać, nie ma co krakać, czemu to powtarzam? Moje myśli w tekstówach wyrażam bo to prawda i mam do tego prawo, może zakażam? Podjąłeś ryzyko? Później zajmiesz się zabawą. Ex aequo Incydente ZIP... (Młodszy Biały): Czyli co? Rozważ, że ryzyko to nie noc w wygodnym wyrze Lecz ważne te eskapady po re śródmieście p. INCD, zaryzykuj, a może się uda Czegoś mało, co się stało? Czy mam wierzyć w cuda? Czy nie? Ryzykanci, to powszednio znane, nie zostało zapomniane słowo wcześniej dane Ekipa i koleżki oddane -dla mnie klucz do wygranej Kolejne rozdanie kart ryzyka niewidzialne i to styka, a co czyha? Nie wiem i nie chcę wiedzieć. To twoja sprawa jaki życie bieg ci nada Czy zostajesz, czy odpadasz? Zaryzykuj, bo los nieznany Przyszłość obraz rozmazanych farb, życia rozrzuconych kart, dat, sytuacji (Jędker): Zastanawiasz się czy podjąć? Odwieczne pytanie, każdy odpowiada sam, stan niepewności skąd to znam? Nie będąc klubów stałym bywalcem, raz za bardzo nastukany by ruszyć palcem Raz choć zlany potem musiałem dopiąć swego, zaspokoić wkurwione ego Nie będąc kleptomanem. Wiesz w ogóle co jest grane? Ryzyko Ref. (Fu): x2 (Sokół): Zawsze do stracenia coś masz -twarz, ile dasz Żeby mieć święty spokój? Weź się uspokój, nasz projekt w toku Mamy co stracić, chociaż nie bogaci, Żaden celnik nie zatrzyma tych szczerych słów, nikt Dwóch młody B. Widzę że ryzyko powszednieje Maleje stawka, adrenaliny dawka, czy dorośleję? Już tak nie jest jak na ustawkach kilka lat wstecz Ryzyko -normalna rzecz, nie ma co się jarać Przeciwnie wręcz, myśleć zwinnie i ograniczyć starać A dla sportu? Ten typ ryzyka to kompletnie inna sprawa (elo) Szacunek dla was ryzykanci hobbyści i stara rada -lepiej ryzykować dla korzyści (dla korzyści...) Ref. (Fu): x2