[Zwrotka 1: Wuzet] Niektórzy chcieliby uciec stąd Inni mają parcie na szkło Niektórzy traktują boks jako sport Inni za pertraktacji moc Niektórzy widzą w tym wszystkim sens Ale pewnie mało ich jest Siedzą tam na górze rozluźnieni Zgadując jak to jest żyć na ziemi Niektórzy już nic nie czują przez ból Inni zakładają maski Nie wypadają z ról Niektórych zamyka w domu strach I nie jadą na wojnę robić pif paf i ratatatat Obyś wrócił cały i zdrowy brat Niektórzy nic nie mają Nie odczuwają strat Inni wciąż wierzą w kolorowy świat A ich kolorowy świat ucieka Niektórzy się poddają Nie szukają lekarstw I pogłębiają przepaść Robili wszystko by nie przepaść Teraz panika, strach i chwytasz się brzytwy Przypomniałeś sobie nawet modlitwy Człowiek jest dziwny Dopiero gdy jest sam potrzebuje innych Niektórym ciężko jest być silnym Wykorzystają to inni Musisz być naprawdę zwinny Albo pochłonie Cię system prawilny Sprawdź się Wiem co to znaczy być wolny Wciąż budzę się niespokojny bo nikt nie wygra tej wojny Możesz być tego pewny Jak tego że nikt nie jest hojny