Wowo - Wszystko jest dla ludzi lyrics

Published

0 192 0

Wowo - Wszystko jest dla ludzi lyrics

[Zwrotka 1: Bonus RPK] Wszystko jest dla ludzi, aczkolwiek są granice Uczymy się ich całe życie, pochopne czyny Jak młot w potylice później mają odbicie Podobnie zadymy gdzieś na bibie, sami widzicie Najebany łeb o bęcki się prosi Brzydko się odzywa jeszcze kurwa nie przeprosi Tylko zamęt wnosi, atmosfere psuje Gdzie hierarchia zaburzona tam świnia dostaje pocisk Wszystko jest dla ludzi, byle by z umiarem Nafta wewnętrznym pożarem, wczoraj w barze, dziś pod barem Ma wskazówek parę, widać gołym okiem tą spirale Mętne mordy, nieustanny balet Nie znajdziesz tu zalet, prędzej brak higieny Przepierdolone pieniądze, zgniłe flaki i problemy Dziś mi nikt nie powie, że melanżowanie to jest klucz do radości Bo bez tego też jest fajnie [Zwrotka 2: Rogal DDL] Wszystko jest dla ludzi, jednak przegiąłeś z agresją Siniaków z jej policzków nie zmażesz grubą pensją Zabierze Ci dziecko i wraca do matki Ty z 207 paragrafem wjeżdżasz za kratki Różne wypadki chodzą teraz po ludziach Z zaciśniętej pięści przesłałeś do niej buziak Weź ty kurwa fruzia już się więcej nie wychylaj Bo Ci kurwa łapska złamią, taki będzie tego finał Wszystko jest dla ludzi, to chyba jasna sprawa Alkohole, narkotyki, może dobry bałagan Strip cluby nocne, hazard, to jest tutaj standard Jeśli dobrze się rozpędzisz życie Ci wystawi mandat Tak jak kurwa wszędzie medal też ma tu dwie strony Choroby, uzależnień, popękane kondomy Syfilis, tryple, niedonoszone ciąże Wszystko jest dla ludzi, staraj się wybierać mądrze [Zwrotka 3: Bonus RPK] Wszystko jest dla ludzi, byle bez pazery Przystań na paleniu ziółka, nie dotykaj się do hery Przekraczasz bariery, za pan brat z szatanem Jak pochłonie Cię w ten syf ratunek będzie Monarem A życie koszmarem z paskudnym nałogiem Który najpierw Cię ukoił, a później stał Twoim wrogiem Podobnie ma ten, co się wdał w hazardu szpony Przejebał co miał, podkusiły go miliony Przez te trzody linę wziął i przywiązał ją do głowy Tak zakończył to, na co nie każdy gotowy Zmielony jak śmieć zdecydował się na śmierć Posiadania chęć zapędziła go na krawędź Jak dupe cicho daje, która za hajs robi faje Odloty, mieszkaniówka, nieistotny bajer A gotówka? Młoda kurwa bez żadnego strachu Przestrzeli ją HIV i tak samo skończy w piachu [Zwrotka 4: Rogal DDL] Wszystko jest dla ludzi, suko wzięłaś to na żarty Potem poleciałaś w party, finansowo portfel zdarty Te platynowe karty, nieosiągalny status Chcąc tego zaznać dobierałaś się do gratów Struktury tych myśli dla Ciebie niepojęte A one na przekręcie się wyjebią za zakrętem Poskładasz ją jak z puzzli, weź wszystko co niedobre Ale jeden ma się honor, tylko jedną ma się mordę Wszystko jest dla ludzi, handlowałeś na potęgę Do tego towar ćpałeś, dzisiaj wiesz co było błędem Brakującym elementem stałeś się tej układanki Policyjne prowokacje, przedłużenia sankcji Kręciłeś blefy na psach żeby jakoś się wyplątać Sprawdzili - nie wykryli, do zobaczenia w sądach Wyroki jak klątwa, ich na plecach ciężki oddech Wszystko jest dla ludzi, również mega problem [Skrecze: DJ Grubaz] Wszystko jest dla ludzi, dla ludzi Aczkolwiek są granice To, to, to, to chyba jasna sprawa Albo będziesz człowiekiem albo człowieka cieniem Więc uważaj na siebie, na, na siebie Szanuj co masz, szanuj życie Byś go nie rozjebał w pył Albo będziesz człowiekiem albo człowieka cieniem [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]