Wojciech Waglewski - F-1 lyrics

Published

0 127 0

Wojciech Waglewski - F-1 lyrics

Późno już i wieje zimny wiatr Może znów zapukam cicho tak A jeśli to będą twoje drzwi To otwórz mi Posiedzę chwilę, gdzieś znajdę ciepły kąt Ogrzeję dłonie i zaraz pójdę stąd A jeśli herbatę będziesz pił To daj mi łyk A potem wyjdę, zatrzasnę cicho drzwi I chociaż zniknę nie zostawiając nic To od tej pory będę już w tobie żył... W tobie żył