Wojciech Młynarski - Ballada o malinach lyrics

Published

0 187 0

Wojciech Młynarski - Ballada o malinach lyrics

Biały dwór, białe sioło I gryka jak śnieg, biały śnieg, Czarny bór szumi w koło Jak szumiał przez wiek, jak przez wiek. Dwie dziewczyny - gołąbki dwie Na maliny wybrały się, wybrały się. Każda z nich piękna, młoda, We dworze zaś pan, możny pan Z hojną czeka nagrodą Dla tej co mu da pełen dzban. Rwą dziewczyny, z zapałem rwą A maliny czerwone są, czerwone są. Baj baj się baj, ballado ma: No, która z nich dzban pierwsza da? Dzban da... Pierwsza zbiera uczciwie: Dzban pełny ma już, pełny już. Druga zła patrzy chciwie I chwyta za nóż, ostry nóż. Nóż do góry podnosi a Tamta na to wyciąga dwa, wyciąga dwa. Baj baj się baj ballado baj: Bo ta ma nóż, a tamta dwa. Aż dwa... Panna zła już ze dwora Uciekła het precz, gdzie Rzym, gdzie Krym. W borze zaś szumi morał, Że kto człekiem złym, człekiem złym Nóż mu jeden wystarczy a Uczciwemu potrzebna dwa, potrzebne dwa.