[Zwrotka 1: Młody M] Wiesz, że na tych trackach to jestem chyba już bossem Bo na mój rap niunie kręcą tyłkiem, na Twój? Nosem Młody - "proszę Cię mam już mętlik", wiem kotku Ale nigdy nie składałem Ci obietnic Pieprzyć "dirty dancing", pieprzyć "milkywaysy", to nie rap dla pedałów Ani raczej nie dla dzieci Choć te małolatki teraz, ile masz na oku? Chłopaku, po prostu przymknij oko Jak się same proszą Na karku zimny pot, joł, hat, melanż, bit, mikrofon Wchodzimy na scenę - czuję, że dziś będzie ostro Mam tę narrację, której tamci mi zazdroszczą, bo też piją whisky, ale Wychodzą przy tym tak prosto Już sam nie wiem do czego mogę się posunąć, życie to musi być więcej Niż pieprzona cytryna i kubuk Póki co trzaśnij zdrówko, póki nie zmądrzeje, kubuk - wiesz, że kocham Cię, ale to siedzi we mnie [Refren: Młody M] x2 "To siedzi w nas - jak szósty zmysł, nic z tym nie zrobisz Na tych ulicach, które nadzieję kradną Mamy mało do stracenia, mniej czasu na rap Ląduje u mnie w parze - kolejny banknot." [Zwrotka 2: Młody M] Ej, Świr - daj mi bit podniosę im adrenalinę Bo pamietają mnie tak jak Nowy Orlean, Katrinę Synek, nie licz na wiele, mam proste wizje Pół tysia na szampana, piętnaście na złotą płytę Czego oni chcą ode mnie? Chłopie - daj spokój Nie mam czasu na dyskusję, tak nie zrobisz fortun Płytę? Kupisz przez szacunek, dla mnie to dużo Nie jesteś cwaniakiem jak masz ją za darmo jesteś.. Smutki idą z wódką, nie dbam o jutro Daj mi chwilę, zaraz coś rozpiję, będzie syto A Ty? Lubisz to suko, nie mnie, mój posłuch, mój feedback To że słucha tego trochę osób Znam takie jak Ty i w sumie mi to nie przeszkadza A Ty słuchaj jak gra Młody, kup browara albo szampana, albo nie wiem? Zapal blanta, albo dawaj chociaż podbić piątkę, albo - nara.. [Refren: Młody M] x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]