[Zwrotka 1: Bonson] Kiedyś mówili mi zejdź na ziemię, przestań marzyć A ja wiedziałem, że chyba ta jazda nam weszła w nawyk Kiedyś mówiły mi śmieć, ten to pies na baby A dzisiaj dzwoni tu jedna po drugiej gdy chce zabawy Stąd niezły widok mam gdy latam nad miastem Sory że nie reaguję gdy krzykniesz - dawaj na parter Stąd niezły widok mam, ty spałaś, ja patrzę Wybacz że nie reaguję gdy krzykniesz - Damian naprawdę?! Zagubiony chłopiec, Piotruś Pan Jak już go spotkasz, jeśli możesz proszę pozdrów tam Ściągam okulary, jest szósta rano wracam Jesteśmy pijani i mało nam świata I znów widzę wzrok jej, mówi 'idziesz do mnie?' Mamy swoje zabawki raz na tydzień, jest dobrze Kiedyś mówili mi zejdź na ziemię, przestań marzyć A ja wiedziałem, że już nie dam rady [Refren: Bonson] Unoszę się nad miastem Choć nie mam skrzydeł, jestem ponad tym Mam swoją Nibylandię W kieszeniach noszę czarodziejski pył Jeśli chcesz nas spotkać dziś(w górę patrz) Jeśli chcesz nas spotkać dziś(w górę patrz) Nie miej za złe, po za tym, że lubię tak To lubię grać, lubię tak, lubię spaść, bo lubię tak [Intro: Wini] Kurwa, życie potrafi zmienić się w sekundę Jednego dnia budzisz się w ciele 20-latka A następnego dnia budzisz się w ciele 130-kilogramowej świni Jak ja się tu dostałem? [Bridge: Wini] Latałem sobie dziś nad miastem! To było takie wykurwiaste! Paliłem sobie w chmurkach trawkę! Bo taką kurwa mam zajawkę! Obudziłem się w ciele świni(Wini) Obudziłem się w ciele świni(jestem Wini) Obudziłem się w ciele świni Obudziłem się w ciele świni [Zwrotka 2: Wini] Boże, a ile to już wiosen(ile wiosen)? Pijacki stan I tylko nigdy nie dorosnąć; Piotruś Pan Mówisz, że świat z nami pogrywa; Boski plan Nie wierzysz ziomuś, to sam chyba; 1 Maj[?] I tylko chlać, ćpać, jakby jutra nie było Jakbym nie miał 4 dych, nie ważył 130 kilo Czuję się młody ej, żyję wśród młodych ej Bonson zaprosił mnie na płytę skurwysynu ej I jeden szczegół w tle, różni nas parę wiosen Nie ma to znaczenia, kiedy Matek da bit kosę Zamknięci w ciałach ej, te wolne dusze ej Nie chcą tu słyszeć, że nie mogą sięgnąć gwiazd dziś ej Ej, ej, ej, coś chciałem ci powiedzieć Chociaż ciało zaniedbane, dusza szybko nie rdzewieje [Refren: Bonson] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]