WBW - Eliminacje 2015: Bober vs. Peka lyrics

Published

0 97 0

WBW - Eliminacje 2015: Bober vs. Peka lyrics

[Wejście 1: Bober - temat "Lampa Alladyna"] Bo kiedy wchodzę chamie, lecę sobie tutaj na spontanie Wiesz, że pływam po bicie jak Alladyn po dywanie A kiedy tu wejdę weź ziomuś sprawdź mnie Wchodzi Bober, zaraz ci wypłacę lampę I w sumie tak, jadę tutaj mogę to rozkminić Bo wiesz, że bekę z ciebie tutaj klei nawet jury Bekę klei jury i tak to ogarnę bracie Bo po twoim freestyle'u dostaną, Raka Raczej I to jest dobre, nie wiem czy to ogarniasz Wpadam i tu rzucam punchline i wypierdalaj '[?] Tak ty jesteś Peka, to sprawdź mnie bracie Trafiłeś na Bobera to masz pecha raczej I tak, jadę w wersach z testem Bo kiedy wchodzę to tu raczej nie masz szczęścia Tak jadę tutaj, ziom na pętlach Nie masz szczęścia to była taka loteria I kurwa tak, jadę tutaj ziomboy Sram na ciebie, opuszczam maszynę losującą [Wejście 2: Peka - temat "Ironia losu"] Zobaczcie co to jest za tępa szmata On po tym dywanie nie pływa, jesteś tępy, on lata I dobra to jest taka klika Z ciebie się będzie teraz śmiała publika Ironia losu i dobra weź to skojarz Przegrasz kolejną bitwę z rzędu, co za ironia I dobra teraz ciebie jadę i chuja tutaj na ciebie kładę I dobra teraz lecę i weź to wykmiń Kolejny pedał który się będzie podlizywał jury I dobra teraz lecę to jest niezła beka żeby z tobą wygrać podlizywać mi nie potrzeba I lecę te podwójne i ciebie tutaj chowam w trumnę I dobra lecę teraz tu ze stylem Spijasz krew z tamponu, spójrzcie walczę z wampirem I teraz lecę na ciebie, nie wygrasz ze mną [Wejście 3: Bober] [?] tak się tutaj staram Mam trzy życzenia: wypierdalaj, wypierdalaj, wypierdalaj I tak, jadę tutaj wiesz naprędce Bo ciebie tu ziomeczku raczej nic tu nie chce A kiedy wejdę to tutaj wiesz, że wers rozkminiam To jest Bośniak kurwa a nie Hercegowina I nie pucuje się jury, bo tu mam tą technikę I jadę z typem, mam tu wbite w tą twoją logikę I kurwa rzucasz podwójne, jadę tak cię ściero Patrzcie, upośledzony brat GML'a Kurwa tak, jadę tutaj ziomek czuję GML się chyba tobą kurwa opiekuje Gdy wejdę, jadę tutaj dziwko zobacz Raczej cię kurwa dobrze nie wychował [Wejście 4: Peka] Brat GML'a ja daję tutaj spontan Spójrzcie, przyrodnia siostra Popka I dobra lecę dalej a jak nawijam masz tutaj przejebane I dobra teraz lecę weź to sprawdzaj Jesteś tu niepotrzebny jak ten niedziałający wiatrak I dobra teraz lecę, moje freestyle są skore Lecę tutaj nie z jurorem I dobra, jadę z tą pizdą Po tej bitwie zaśpiewasz jak Bajorson, znowu w życiu mi nie wyszło Zaśpiewasz tą piosenkę i to jest opcja pewna Przecież w tej chwili już wiesz, że przegrasz [Wejście 5: Bober] Jadę tutaj, wchodzę tutaj ziom z tą pętlą Bajorson, ty jak on, sobie siądź, nie pierdol I tak jadę tutaj, wbijam w rapsach Coś tam kurwa mówiłeś jakiś wiatrak Ej jaki wiatrak, ja wchodzę i się ziomku wstrzelam Wiatrak, a ty może lepiej stąd zwiewaj I kurwa tak, jadę cisnę człowieka Przypomnij mi swoją ksywę, Peka? I kurwa tak, jadę teraz zjebie Bo kiedy wchodzę wiesz, że tu jest beka z ciebie I kurwa tak, jadę ziombel lepiej Bo kiedy wchodzę to wiesz, że tutaj z ciebie toczę bekę I kurwa tak, jadę z tym sk**sem Toczę bekę, a ty możesz się stoczyć przy mnie [Wejście 6: Peka] Chujowe punche tutaj nawijać przestań Ja usiądę, ty przez całe kurwa życie klękasz I to jest tak i dobra sprawdź mnie Ja siedzę a ty mi będziesz opierdalał laskę I dobra tak i dobra mogę tutaj ziomku zamulić Nie będę nawijał o twojej niuni I dobra teraz mogę cię tu obdarzyć Nie masz niuni, wystarczy spojrzeć, widać po twojej twarzy I dobra mogę teraz tak to roztrwonić Na bitwę ze mną mógłbyś się przynajmniej ogolić Mogę cię tu rozpierdolić I dobra teraz, mam dobry punchline Może idź do fryzjera bo to jest twoja jedyna walka [Dogrywka] [Wejście 1: Peka] Chcą dogrywkę to jest opcja tłusta Więc proste, egzekucja I dobra teraz daję tu bez ściemy Nie walcz ze mną, lepiej zejdź ze sceny [Wejście 2: Bober] Kiedy wchodzę to rzucam to ciągle koleś Zaraz zejdę, tylko cię rozpierdolę I wierz, że rzucam tutaj ziombel wersy Egzekucja, ja tu jestem kurwa ojcem chrzestnym [Wejście 3: Peka] Ja pierdolę, potrafisz publikę pocieszyć Naoglądał się filmów i teraz pierdoli od rzeczy I dobra, może skończyły mi się punche Ale i tak jesteś słabym, jak to mówili wykańczańcem [Wejście 4: Bober] I tak w sumie rzucam tutaj punchline Jestem wykańczańcem to cię wykańczam I tak sprawdzaj to menciu Wykańczam cię, w sumie sam się skończyłeś po pierwszym wejściu [Wejście 5: Peka] Ja się skończyłem i dobra teraz mogę to roztrwunić Ja się kończę, tak jak zawsze w twojej niuni Trochę mi się pojebały wersy, ale nic to Bo jestem przyjacielem, ja z twojej dziewczyny pizdą [Wejście 6: Bober] Jadę i ty ziomek dziś tu klęknie Dochodzisz przecież jesteś kurwa impotentem Jesteś impotentem i jadę z ciulkiem W Matrixie od Morfeusza wziąłbyś niebieską pigułkę [Wejście 7: Peka] Ostatnia odpowiedź i teraz ci freestyle pokażę Pigułki, nawet nie wiesz co tamten chłopak ci wsypał na barze I dobra teraz to jest taki mój zwyczaj Nie bierz tego, wziąłem twoje piwo i poszedłem z nim do kibla [Wejście 8: Bober] I kiedy wchodzę, to rzucam wersem nadal Wziąłeś moje piwo, widzę kurwa swag się zgadza Kiedy wejdę to mogę cię tu skosić Chciałeś piwo no kurwa, wystarczyło poprosić [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]