WBW - Eliminacje 2015: Bober vs. Milu lyrics

Published

0 95 0

WBW - Eliminacje 2015: Bober vs. Milu lyrics

[Wejście 1: Milu - temat "Prawdziwi MC"] Ja jestem tutaj MC i to jest chore Bo będę masterem ceremonii pogrzebowej I to jest proste, jak wchodzę to jest szczere On myślał, że Edyta Górniak jest kurwa fałszerzem I to jest proste ze sceny Bo fałszujesz tu bardziej niż ta kurwa Edzia w Korei A kiedy wchodzę, to jest sztos ziomal ładnie wyglądasz plecami #The Voice Of Poland Gram na wersach Jak Muflon, mam talent którego nie potwierdza Foremniak I to jest proste gram tu wersy On myślał, że Joanna Krupa nagrała so amazing I to jest chore Wygrasz jak kurwa Joanna założy tu sobie futro z [?] I to jest rap Twojego sk**u na górę nie zagoni nawet Danka z Miodowych Lat I to są czasy A kiedy wchodzę no to brak ci kurwa tutaj klasy Jemu brak klasy Twoja niunia jak Norek na wejściu klęka do kiełbasy [Wejście 2: Bober - temat "Guzy jak Karkonosze"] Bo kiedy wchodzę to wiesz, że to jest tu ziomek chore Guzy bo na tej scenie jesteś nowotworem Prawdziwi MC, tak tutaj rap na bitach Jesteś MC tak, mała cipa I kiedy wejdę wiesz, to jest konkret I to jest proste a Bober tutaj pokazuje formę Czuję się jak Bonson i tak to zmieniam Prawdziwi MC, poza mną, ich tu nie ma I kurwa tak, jadę i to jest dobre z rapem Bo kiedy wbijam jestem tu jak Bonson i Matek Mówiłeś o Norku, sprawdzaj opcja grana Tobie Norek w telewizji kurwa zmienia kanał I to jest proste, jadę sobie tutaj nieźle A kiedy wejdę jestem prezydentem Odwracanie się w Voice of Poland, sprawdzaj w rapach Voice of Poland, bo twoją niunię zawsze obracam I kurwa sprawdzaj do bólu Twoja niunia jak Bośniak, bo się ze mną zamknęła w pokoju [Wejście 3: Milu] On jest wielką cipą, jadę ziomek Wstrzykł sobie botoks w wargi sromowe I to jest proste, gram to ziom na bity I Milu to elity, ja niunię obracam #piłkarzyki To jest proste, Mila sprawdzaj luz A kiedy wchodzę wykładam tutaj karty na stół Jaki nowotwór mam rozkminy Dla takich cipek na scenie zawsze jestem złośliwy I to jak geografia Moja choroba wraca, ma zwrotnik raka I to jest proste, wbijam tutaj bracie Kto wygrywa, Milu, no raczej I to jest proste i Mila sprawdzaj ziomuś Bierz gołąbka pokoju [Wejście 4: Bober] Wygrywasz raczej, jadę tutaj w rapsach To jest jak HiFi, nie wygrasz nawet jak przyjdzie cała banda I wiesz, że kiedy wchodzę ziombel To wchodzi Bober, pokazuje formę Było o Bonsonie, to wiesz tak to ziom ujmę Bo nie wygrasz nawet jak wejdziesz rok później I tak, jadę, wiesz, że to jest tutaj niezłe Wchodzi Bober jest tutaj na pętli prezydentem I tak, jadę ciebie tak tu strzelam Głos masz w sumie podobny do Pejtera A kiedy wejdę, tak to ujmę, tak to w sumie Brzmisz kurwa jak Pejter na Autotune [Wejście 5: Milu] Moja ekipa, jesteś głupią pałą Zawsze chętnie by ci wpierdol dali jak Salwador A kiedy wchodzę no to cisnę tu stary Jesteś głupi, to ekipa z Warszawy? Mam rozkminę Ten debil w mięsnym kupował Ewędlinę I to jest proste i mam tu rację Bądź jak Wojtuś, zrobię ci skaryfikację I to jest proste kiedy wchodzę na scenach Jak Bonson, wygrywam rok później i teraz I to jest jadę tu w rapsach To nie Bonson ale nie ma po matkach I to jest proste właśnie jadę mam rozkminę Ojciec Chrzestny bo nie ma po rodzinie [Wejście 6: Bober] Kiedy wchodzę to wiesz, że się tu tak w ten bit wstrzelę Jestem żołnierzem, zaraz cię tutaj pizdo zastrzelę Jestem żołnierzem, sprawdzaj opcja hula Nawet jak tu przyjdziesz z pistoletem, to stąd wyjdziesz o kulach I tak, wiesz, że kiedy wejdę ziombel To wchodzi Bober, zawsze to jest proste Jestem żołnierzem i rzucę to naprędce Nie wygrasz w Gdańsku, może spróbuj w Chełmie I to jest proste, jadę tutaj Bo kiedy wchodzi Bober, wiesz, że wbija tutaj z buta I tak w sumie to jest kurwa proste Gdzie Filipek nie może, tam Mila pośle [Dogrywka] [Wejście 1: Bober] Ty jesteś Milu i wleci punchline chory Jestem siedem razy lepszy więc jestem raperem siedmiomilowym Tak, cisnę kurwa tutaj z łakiem Bo jesteś groźny jak pierdolony Kubuś Puchatek [Wejście 2: Milu] Twoja niunia jest tania dziwko Jak Ronaldo, za siódemkę zrobi wszystko Macie głupią dziwkę Założył fan page bo raz wygrał z Filipkiem [Wejście 3: Bober] I kurwa tak, patrz jak cię cisnę zjebie No przynajmniej raz więcej od ciebie I tak w sumie lecę na spontanach Jak założysz fan page to ci nawet nie polajkuje mama [Wejście 4: Milu] Macie świeżego rapera i opcja znana To świeża nawijka, a twoja stara Kubuś Puchatek i Filipek i daję słowo Bo ja ci robił kurwa w łóżku to było lodzio miodzio [Wejście 5: Bober] Ty ciągle nawijasz o seksie, mam rozkminy To jest syndrom od Filipka, braku dziewczyny I Kubuś Puchatek i sprawdzaj to tłuku Bo jak ja nawijam to jest miód dla ich uszu [Wejście 6: Milu] Braku dziewczyny, jadę kurwo Po tej walce widzę, że mamy wspólną A ty i bit to świetny związek, daję bragga Ty i bit to świetna para, olimpiada [Wejście 7: Bober] Mówiłeś o piłce nożnej no to jestem wczuty Jesteś jak Lewy, to twoje ostatnie minuty Każdy twój punchline to on myślał, on myślał, rzucam rozkminy Ja myślałem i tym się różnimy [Wejście 8: Milu] Zacząłeś o tej swojej piłce, to dobrze wiecie że kurwa jego żyły, to prowadzą doping na żylecie To jest zwykła panienka, gram na trackach Jak Dusan, zawsze sika na Kuciaka [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]