WBW - Eliminacje 2015: Ryba vs. Pueblos lyrics

Published

0 106 0

WBW - Eliminacje 2015: Ryba vs. Pueblos lyrics

[Wejście 1: Pueblos - temat "Nadwrażliwy chłopak"] Jesteś tak wrażliwy, kiedy wchodzę w werbel że po tej walce dziwko będziesz cierpiał jak Werter I to jest dobre, rzucam wersy Jesteś jak wódka, możesz być tylko cierpki I to jest dobre, sprawdzaj dziwo Na takie dobre punche co masz, nadwrażliwość? I to jest prosta opcja, gram na bibach A tu jest jakiś pieprzony komisarz ryba I to jest jak k**er, napierdalam Jesteś tak wąski, że to aż siara I to jest dobre, sprawdź czuję I ciebie tutaj pojadę dziwko w sumie On jest policjantem, jadę bez zamułku Jak widzi trzynastki, jest na posterunku Dobra, sprawdź cwelom Pomylił Rysia, z Jasiem Melą I to jest dobre, dobra sprawdzaj stary Masz chujową ksywę, jak Cezary Cezary [Wejście 2: Ryba - temat "Zakochany kundel"] A ty jesteś tak wrażliwy i cię zniszczę że głupi psie zakochałbyś się nawet w dziwce I to jest proste, jadę tutaj dziwy Bo kiedy wpadam to dla niego nie będę nigdy wrażliwy Patrzę na niego, co za ciota Czemu nie ma dziewczyny taki romantyczny chłopak? I to jest tak, teraz tak to strzel No dawaj pizdo, postaw sobie może włoski na żel I wiesz, jadę tutaj dramat Ale bania, taka kurwa wystylizowana I proste jadę zobacz I kiedy wchodzę, mogę go sobie tutaj stylizować Dobra tak, jadę tutaj chłopca Nie będę ci już cisnął Bo nie cisnę kurwom na emocjach [Wejście 3: Pueblos] Ty dziwko, wygrasz ze mną na bitach Jak Edzio sobie znowu zapuści warkoczyka I to jest dobre, ty to kminisz Wygrasz dziwko jak będzie siedział, Fryzjer w jury Trzynasty posterunek, ok sunę I w tym momencie pojadę cię w sumie Będzie o filmach, rzucam werset Twój seks jak Shrek, pytasz panny, daleko jeszcze? Dobra ziombel Nie jesteś rybą pizdo, jesteś ogrem Mówił o miłości, sprawdzaj to człowiek Jesteś taki pewny i zakochany sam w sobie Jest narcyzem, sprawdzaj ziomuś Ale po tej walce będzie wąchał kwiatki od spodu [Wejście 4: Ryba] Zejdź ze sceny, powiem ci po prostu Stanę nad tobą, będziesz wąchał kwiat polskich freestyle'owców I widzisz, jadę tu i niszczę Bo kiedy wchodzę to niszczę taką cipkę I sobie lecę kurwa teraz dobrze z tym trackiem Ty jesteś taki wrażliwy, że się dzisiaj kurwo popłaczesz A jak się dzisiaj kurwa popłaczesz To będziesz taki mokry, że będę wyżymał tą szmatę I widzisz kurwo Jak wbijam włączam rymy turbo I to jest tak, gadka zwrotka Nawet szmata nie jest przy tobie wilgotna [Wejście 5: Pueblos] Jaka szmata, lecę dobrze w sumie Jaka szmata, ciebie z tej sceny dziwko wykurzę I w tym momencie, sprawdzaj znów A ty osiadłeś na laurach jak pizdo kurz I w tym momencie, będę szczery Rozjebałem, rozjebałem, rozjebałem, alternatywy cztery I to jest proste, gnam na bibach A spierdalanie ze sceny, to dla ciebie, alternatywa I w tym momencie, sprawdzaj, rozkmiń Wygram tą walkę, nie ma innej opcji Jak ja wchodzę nie ma innej opcji Bo mam na tych bitach dziwko najlepsze właściwości I to jest dobre, sprawdź mam vibe Dziwko nigdy ze mną nie będziesz miał szans [Wejście 6: Ryba] Co do wrażliwości, sprawdzaj łaczku Jestem uczulony, na takie dzieci kurzu i wiatru I kiedy wchodzę, cisnę dziwy Coś tam pierdoliłeś kurwa jakieś alternatywy Sobie wpadam i w sumie cisnę zjeba Twoja jedyna alternatywa dzisiaj, przejebać czy przejebać? I to jest tak, daję bragga A ta pizda się dalej kurwa zastanawia I dla mnie to jest, w sumie sprawa dziwna I mówi kurwa, nie wiem co wybrać [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]