WBW - Eliminacje 2015: Jędrzej vs. Babinci lyrics

Published

0 181 0

WBW - Eliminacje 2015: Jędrzej vs. Babinci lyrics

[Wejście 1: Babinci - temat "Kopciuszek na bosaka] Jesteś kartoflem albo kopciuszkiem, bo dla panien zawsze jesteś pantoflem Chłopcze ja gram to szczerze, mam ziom rap w erze A ty będziesz taki mały jak ten pantofelek I powiem tobie jesteś, głupim kutasem Patrzcie, wygląda jakby był trzymany pod obcasem Albo powiem tak, kurwa między nami Funduje mu wakacje pod palmami Tak go rozpierdolę, ja zrobię to lepiej I powiem tobie, że tu lecę lepiej Nie wiem, nie wiem czy tu teraz siemka Bym coś nawinął o butach jak Filipek, ale co on nawinął nie pamiętam Nie masz miejsca tu I wygrywam pierwszą walkę tutaj WBW [Wejście 2: Jędrzej - temat "Kopciuszek na bosaka] To jest chore On też nie pamięta pizdo co ty nawinąłeś Wchodzę na pętlach Bo jesteś taką pizdą, że już nikt nie pamięta Zresztą ja tu lecę z głową Widać panowie, że nie interesujecie się aktualną sceną freestyle'ową Ja to dziś tak wkręcam Bo jak można przepuścić takiego jebanego leszcza Zresztą powiem ci to ziomku To się przyznaj jak cię rozpierdoliłem w Płocku A tam byli twoi ludzie, powiem ci więcej Po tej walce, na tej będzie moje zdjęcie ścianie, ja cię zranię, bo mam to w planie I powiedz kurwa, że jestem chamem Poskarż się jeszcze mamie [Wejście 3: Babinci] Chuju nie masz manier Ja dalej nawinę, pozamiatane I powiem tobie dalej Kurwa rozpierdalam takich łaków, kutasów Masz publikę, czemu ci nie robili hałasu Ty głupia mendo Przyszli do ciebie ale wyjdą ze mną Jesteś ścierwo, jesteś głupią mendą Jestem jak ZIP Skład bo moja nawijka będzie tutaj nieśmiertelną I lecę lepiej, nie jestem nieśmiertelny Takie życzenie by na mnie miał Frezer Dobra i ciebie rozjebałem Dawaj pokaż znów swój brak manier chamie [Wejście 4: Jędrzej] No dobra masz fajne ruchy Ja nie wiem, co to niepełnosprawny odgania muchy? I teraz tak to wleci Bo wiesz, że mój rap tu zawsze ludziom siedzi Zresztą, wiedzą to wszyscy Bo wiedzą, że tu przepierdoli dzisiaj Babinci Jeszcze raz, wiedzą to wszyscy Jak N.W.A., nie f** the police, f** the Babinci Zresztą i tak to jadę z bitem Bo kiedy wchodzę tu na bit, no to mogę być klasykiem Zresztą i tak tu nawijaj to w teren Wygrasz ze mną, jak Theodor będzie niedzielnym raperem I mogę dziś to zmienić Czy można zabrać tego lamusa ze sceny I teraz jadę tego cwela Czy można do finału od razu wrzucić Jędrzeja? I wjeżdżam z buta Nie robią mi hałasu, to patrz teraz tutaj [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]