WBW - WBW - Finał 2014: Edzio vs. Biały lyrics

Published

0 108 0

WBW - WBW - Finał 2014: Edzio vs. Biały lyrics

[Wejście 1: Biały - temat "Kanibal w McDonaldzie"] Dobra jestem jak Kanibal, gdy składam wersy Bo mam taki mózg, że w głowie się nie mieści Kiedy wpadam cisnę tutaj leszczy No bo proste wpadam tylko mam ten prestiż To jest proste Kanibal w wersach ziom boy Co tu kurwa robi młody Edward Norton? Łoł Łoł Łoł jak Norton w Podziemnym Kręgu daję karę leszczom No to Edzio - sam się napierdol Łoł dobra bo kiedy wchodzę, no to dobrze na bitach A jego mózg chce udawać Brada Pitta I to jest proste kiedy wchodzę tu w melanż McDonald - wszyscy mnie follow upują jak Boneza To jest proste kiedy wchodzę pizdy No to może Edzio chcesz jakieś zniżki To jest proste, tu tu teraz mam ze wszystkimi spinę Dawać beef burgera To jest proste składam wersem I w takie kurwy nie będę rzucać mięsem To jest proste kiedy wchodzę to pizgam Broni mnie na każdej bitwie Nie potrzebuję obrońcy jak Brazylia Dobra, nie będą się tu chamy trudzić Bo jestem nie do przejścia jak David Louis [Wejście 2: Edzio - temat "Stawiam na czarne"] Co do Hannibala to teraz posłuchaj mnie synek Wygrasz jak Hannibal Lecter będzie wegetarianinem Ja ci pokażę sk**sy, jestem jak Hannibal Lecter - zjadam wszystkich Dlatego kiedy Edzio tutaj daje brzmienie Hannibala Lectera pomylił z Kaenem To jest gadka piękna Co do McDonalda no to klękaj do shake'a I to jest proste - jesteś marny W tej bitwie będę stawiał na czarnych Czarni wygrają, daję siłę mikrofonom Czarni wygrywają #Osi Ugonoh I wiesz że w tym momencie jestem twardy On Osi Ugonoh pomylił z Albim Daję więcej stylu Osi Ugonoh nokautuje cię jak Izu To proste to jest ziomuś to jest gadka konkretna Stawiam na czarnych to będzie ruletka Dlatego Edzio leci bez zamułki Co do ruletki on sobie ciągle sobie leci w kulki To jest dobra rozkmina Idź sobie przeruchać teraz indianina Indianina, murzyna mam styl na beefa Czarne, czerwone - quiz na hiva? [Wejście 3: Biały] Jak Ozzy Osbourne no to daję pancze z głowy No to najpierw odgryzę łeb gołąbkowi To jest proste, gdy składam tu wersy Ale ziomuś nie będziemy tu jak dwa gołąbeczki To jest proste, kiedy wchodzę cisnę na trackach A w Gdańsku wynajmuje pokój od Bośniaka Dobra sprawdzajcie jak tu wchodzi panczlajn ziomuś To jak Miodowe Lata tu nie ma pokoju Dobra sprawdź mnie No to kurwa skumajcie takie pancze Gdy sobie wpadam dobrze Gdy wpadam na melanż Nie ma bardziej schematycznego od ciebie rapera I to jest proste, gdy daję na trackach Wpadam jak szachista i się władam na schematach To jest proste, kiedy wchodzę dobrze tu sprawdź dziś Kurwa czarno na białym nie będę leżał na Albim To jest proste kiedy wchodzę na teraz No to przecież nie jest do pomyślenia [Wejście 4: Edzio] Więc kiedy wbijam to zjem tego łaka na wersach Nie będzie leżał na Albim - będzie leżał na deskach Jaki schemat ziomuś to nie będzie trudne Schemat ciągle wygrywam - to już jest nudne Ale jak ciebie słucham na tej walce w sumie Widzę propsy Biały - forma dopisuje I czaisz typie to jest niezła bieda Brawo Biały - dzisiaj się spisałeś na medal Ale jak słucham twoje pisanki na patentach Cofnął bym się w czasie i poronił Guttenberga Skumałeś koleś? Zjadam ciebie teraz na mikrofonie Więc skumaj jak nawijam z tego miasta Siema Biały - kiedy diss na Busta Rhymes'a Daję tutaj z miasta brat Weź już zmieniaj ksywę na Busta White [Wejście 5: Biały] Dobra jaki Busta Rhymes Gdy tu napierdalam teraz A pisał do mnie czy mu ogarnę feat od Scatmana To jest proste wiesz Kiedy wchodzę to lecę jak berserker Dobra i to jest proste cisnę cię leszczu Jak ma wygrać ze mną fartowne dziecko Hip Hop Kempu To jest proste cisnę chamy Wszyscy się zjarali i na niego głosowali To jest proste dobra i to jest proste Cisnę ziomy podobno coś kurwa podrzucił Eskobarowi Dobra leżę na deskach [?] jak ostatnio leżałem na twojej pannie to się zarwała Dobra ziomuś się zarwała a potem zerwała z tobą I to jest proste kiedy wchodzę tu na bity On nie pije nie wyrywa lasek bo jest na smyczy [Wejście 6: Edzio] Apropo kempa, mówię teraz ziomuś szedł Ciebie łajzo na scenie wysyłam do Czech On pojechał do Czech powiem to na scenach Pojechał do Czech i mówił - Praga doceniam Gram na mikrofony i teraz skumaj jak cię teraz zjadają ziomy I to jest tak Biały weź teraz sam mi powiedz Najbardziej niedoceniony freestylowiec I to jest tak jestem twardy Ty byś doceniał Braga - nawet w Portugalii I czaisz typie, stary wiedzą ziomy Za wolny łajzo masz gorszy PR od Eldoki I daję teraz siłę tym wokalom Jaki Eskobar sam tu masz dziś dziewiczy zarost Ma dziewiczy zarost teraz robię tą modę Bo trafił na mnie i teraz sobie pluje w brodę Tekst - Rap Genius Polska