W.E.N.A. - Nienawidzę nieżalu lyrics

Published

0 368 0

W.E.N.A. - Nienawidzę nieżalu lyrics

[Refren] Nie leży mi mój status Nie zależy mi Nie leży mi mój status Nie zależy mi (nienawidzę nieżalu ) [Zwrotka 1: W.E.N.A] Wycięty przedziałek, tańszych niż za 50 dych nie palę Mam [?], ale wyjebane jak nigdy nie miałem Dystans do siebie, ty masz do mnie większy Smak życia bez konsekwencji Mówię co chce,robię co chce Nie zarabiam,wydaję forsę z pensji nadal I dobrze mi jest Pierdole czy to jest dobre czy złe Czy w ogóle chce mi się z tobą rozmawiać Jestem zmęczony, poszedłbym zjeść Drogie żarcie na miasto - luksus Prawdziwy rap - tylko true school Rapowałem jak byłaś dziwko w wózku #rollingstones Salutuj, nie dogonisz mojego statusu Oglądaj na YouTube, śledź na Facebooku Raper od butów, co? Nienawidzisz lata Lecę wzwyż, nienawidzisz latać Lecę dziś we wszystkich chatach Nieśmiertelny i we wszystkich datach Co od lat na legalu, do przodu pomału, szczerze bez szału Rób co chcesz, niczego nie żałuj Prawdziwy rap, możesz patrzeć jak widzisz nas Inny poziom i inny czas... Inny hajs [Refren] Nie leży mi mój status Nie zależy mi Nie leży mi mój status Nie zależy mi (Nienawidzę nieżalu) [Zwrotka 2: Abel] Ostatnio byłem w modnym barze, cud ze serwowali mięso Artyści, aktorzy, młodzi pisarze Mi wypadało by tam głośno beknąć Schludni, piękni, inteligentni To nie Berlin, ale wierz mi Ja dokładnie wtedy pomyślałem że taki właśnie chciałbym też być Już to widzę: chodzę dumnym krokiem, mam kumpli, nie durni To co robimy, robimy tylko z polotem Aura, wytwarzamy powłokę I niby się śmieją, ale właśnie tacy chcą być trochę Toczę kamień - Mick Jagger, #Rollingstones Już nikt nie czyta gazet, osobowość typu Leo Zelig Kameleon, co mógłbym zmienić Styl? fryz? Bo na pewno telefon, dawaj banknot Beletrystyka typu Umberto Eco, właśnie dlatego też zmienię laptop Nadgryzę jabłko, mam swoje cele i to nie jest embargo, to bycie hipsterem - prawdziwy ja Odbicia w lustrach wersalu Chciałem wrócić do baru, ale dziś to klub dla pedałów [Refren] Nie leży mi mój status Nie zależy mi Nie leży mi mój status Nie zależy mi (Nienawidzę nieżalu) [Zwrotka 3: Małe Miasta] Chcesz być taki jak my trochę, na co masz ochotę? Pub, noc, fotę, insta potem Już nie jesteś kotem, ujebane jabłko jest twoim godłem, pierdol tych co mają problem i nie martw się tym że to nie jest Hip-Hopem, stary... Nie ma słońca a masz okulary, za modny bar dissowałeś nas Tylko mi powiedz co robiłeś tam Argumentów masz wiele, masz swoje cele Ja zmienię telefon, ty zmienisz new erę Ostre kolo, Facebook update nałogowo Snap, share, Vans, zegarek i musisz koniecznie zrobić dziarę Dobrze dobrany każdy detal, outfit w tym samym kolorze Przecież nie tracił byś na to czasu - przypadek? nie sądzę A może? Wiem, wiem beka, mówisz ze troche chcesz być trochę jak hipster Widzisz oko, źdźbło, belka, ale dla ciebie to streetwear Muzyka, ciuchy, swag, melanż, twoja kariera Mojej kawiarni nie ma teraz Dziś to sklep dla rapera [Refren] Nie leży mi mój status Nie zależy mi Nie leży mi mój status Nie zależy mi (nienawidzę nieżalu)