Tomaj - Hazard lyrics

Published

0 117 0

Tomaj - Hazard lyrics

KLEMENS: To uzależnia jak narkotyk i dotyk kobiety Wpadł w hazard, żądze floty, żądze jak fetysz Na okazje się łasił i chuj że tracił I to przypadek wsumie, że zaczoł od maszyn Dobrze zarabiał, chuj jak obstawiał Czuł emocje wkońcu jak grał Va Bank, na zakładach I jak upadał, zawsze dopadał go fart I chodź wciąż na kredytach, to nadal w to grał Lubił krechy na stole, interesy pod stołem Nawet na sam koniec, czuł że czuje kontrole (co jest?) Też tak czuje kiedy odpływam w oparach I też to czujesz, jesteś na maksa wjebana Na faktach dramat, za kurtyną ciała się toczy I uciekasz gdzieś, zamykasz oczy A bliscy Cię budzą, ty sie nie budzisz Dragi się nie nudza, hazard się nie nudzi, (nie) REF: Hazard, hajs jak czas zmienia Ja Ciebie nie oceniam ale znasz to po sobie Każdy się zmienia jak swiat teraz Ty sie nie zmieniaj bo mi zależy na tobie DIOX: Lecisz po bandzie jak kubica w monte carlo Tu gdzie sumienia milkną, światła raczej nie gasna Możemy wszystko – tak chyba nie bardzo Jak rzeczywistość mówi że prawda straciła ważność Czuje nieważkość i mam to za czym tęskniesz Niewiem kto będzie gwiazdą wiem kto oświetla księżyc W jego bysku tańcza, ktoś wiąże supeł pętli żołnierzu stań na bacznośc – salutuj dla osiedi Wielu po uszy jest wjebanych tu w to bagno Dzieciaki podśpiewują sobie refren – lubie hardcore Nie zdają sobie sprawy że fajnie nie znaczy łatwo I żaden z nich nie stanie się bogaty jak ukradną Wszystko uzależnia śpiewała o tym maryla Szybki seks – łatwa kasa niewspomne o narkotykach Boże chroń bliskich niech to ich nie dotyka Zdrada, uzależnienia, życie to chwila REF: Hazard, hajs jak czas zmienia Ja Ciebie nie oceniam ale znasz to po sobie Każdy się zmienia jak swiat teraz Ty sie nie zmieniaj bo mi zależy na tobie