TMK Beatz - Master lyrics

Published

0 118 0

TMK Beatz - Master lyrics

[Zwrotka 1] Yo, jak to zaraz dogram na te bity To się dowiesz co to znaczy Paranormal Activity Jeśli rap to dziwka to z femme fatale masz meeting A jeśli rap to gra to znam, mam fatality Ja lub moje drugie ja, jesteśmy tak poryci że chyba któregoś z nas to chyba porwali kosmici I wbili do mojej głowy nie jestem zdrowy bez żali powiem Wbija gracz nowy, te święte krowy obali bowiem Ten co chujowy, ziom ścięte głowy ziomali powieś Mam styl bombowy i wybuchowy jak talibowie Pojmie wreszcie ta zgraja co z głową się pisać stara rap Musi mieć jeszcze jaja więc się ziom tobą nie jaram, blow Jak się zatraci po mi tu zapłaci bo Twoi kamraci to sami kastraci ziom Trzeba zeszmacić stąd parę postaci Chcą się dalej bogacić, wciąż są niekumaci [Refren] Tak gram, a ty za swą manierę łap f**i I po cholerę te tracki, chyba za wiele chce taki Mam plan, niech kręcą dalej aferę chłopaki Chcą mieć karierę te wacki, ja być masterem jak Rakim [Zwrotka 2] Słyszysz mą drużynę i słusznie zerkasz smutno, niemrawie Jak mały murzynek z dużym brzuszkiem pod budką z kebabem Patrz kurwo jak się zajadam, niedożywiony raperze Zjadam więcej MC's w dzień niż ty w całej swojej karierze Wersy zawirowane, twe [?] inwalidów Wierz mi, jestem piromanem, MC's płoną ze wstydu Weź się pożal [?] To ugaszę ten pożar w ramach urynoterapii Więc dajcie se spokój, bo wpada track do głowy na kacu Chcesz dać pokój, to wypada brat darmowy w pałacu To nie są bzdury, robisz rap chujowy to pracuj A jak chcesz palca do góry - łap środkowy pajacu Lub się schowaj bo moja kreacja to mrok Daję ogień na słowach to jak kremacja tych zwłok Niech to będzie kurwa darmowa kastracja tych ciot Ten rap - reakcja jądrowa, twoja reakcja to szok [Refren]