Ten Typ Mes - Zegar tyka lyrics

Published

0 163 0

Ten Typ Mes - Zegar tyka lyrics

A cóż to za rok?! (Cóż to?) Wszyscy wokół mnie się żenią, A cóż to za rok?! Śnieg nie chciał stopnieć, Za to topniał mój pieniądz… A cóż to za rok?! Zdobywa serca i iPhone'y Kontury zwłok, Miałyby na teksty lepszy pomysł Zegar tyka, wódka paruje Zarost rośnie, włosy robią się lepkie Trochę czytam, myślę chujem, Wspominam radośnie jak byłem, Małym łebkiem A cóż to za kwartał?! Kolejny szczyl na legalnym haju, A cóż to za kwartał?! Gubi wątek, zęby, zgubi nazajutrz A cóż to za kwartał?! Biją się o miejsce, o symbol Dajcie mi pić w parkach! Cała reszta… cała reszta mi dynda! Zegar tyka, wódka paruje Zarost rośnie, włosy robią się lepkie Trochę czytam, myślę chujem, Wspominam radośnie jak byłem, Małym łebkiem Obok łóżka to mój drink, Mój drink, Nie popielniczka Kochanie, dym dookoła, Tutaj wszędzie syf, Ale z mojej szklanki nie korzystaj, Nie korzystaj! A cóż to za dzień?! Nie działa Internet w całym mieście (nie wierzę!) A cóż to za dzień?! Ktoś szarpnął obrusem, tłuką się talerze A cóż to za dzień?! Ludzie biegną, chaos i płacz Panie Boże wniknij weń (??) Panie Boże, żartowałem Wniknie w nas już tylko gaz, Tylko gaz! To jest punk, to są emocje