Ten Typ Mes - T-Y-P (definicja) lyrics

Published

0 113 0

Ten Typ Mes - T-Y-P (definicja) lyrics

T-Y-P (definicja), definicja pierwsza Typ nie krzyczy ChWDP, a kiedy pies pyta co wie To prosi tylko panie władzo puść mnie Już nie mamy szczeniackich przywilejów A po 20 parę lat, więcej oleju we łbach Przepuszczam kobietę w drzwiach, nieważne czy ładną Choćby by poczuć jej zapach, nazwę odgadnąć Zawsze, gdy mu się zachce piwa na ławce, pije Opcja krzywa na ławce bije kto pan kto klient Jakże miałbym przeczyć, to nie tajemnica kulis Myślałeś, że zawsze chodziłem w rozpiętej koszuli To tylko zwiastun progresu, część procesu Co nie znaczy, że pozbyłem się szerszych dresów Mentalnie łączę micro i macro kosmos Cechy młodego typka włączam w dorosłość I wygram ty, jak NAS znajdując swoją Kelis I nie mam kompleksów, że nie należę do elit Bo czy Embargo, czy Deliś, to nieważne Robię to co chciałem Czy na obiad jem kawior, czy pasztet - nieważne To Ten Typ, Mes Typ Ten Typ, Mes Typ nie gada co zarobił, ilu gości pobił Bo złości tym tych, w którym jest obcy snobizm W najgorszym wydaniu masz hajs, dupy i blizny Wait the (?) to wszystko wyjdzie w praniu Przestań mówić jakie masz plany by rozbić bank Bo wkurwisz typów, którzy zamienili sławę na funk Takich jak ja, przestań teoretyzować Wejdź do klubu, postaw 40 ziomom browar Apropo, tylko z butelki, bo przejdę obok Jeśli postawisz mi te lane szczyny z wodą Przegrane miny wiodą wzrokiem za Typem Bo Typ umie pić nawet kiedy ma gorączkę i grypę, gites Łączysz wszystko? możesz nie zaliczyć pobudki Bo nie sztuka wypić bombę, ale odmówić wódki Potem śpisz, zły dzień masz Dostałem parę razy w łeb, ale nigdy chuja na twarz (łap) Różnice między Typem i łajzą obfite W hardcore obserwacje bardzo Mogą nie przypaść do gustu tym z natury biernym, miernym W pozbywaniu się swojego feme'u ofermy To Ten Typ, Mes Typ Ten Typ, Mes Typ nie przejmuje się krytyką, bo krytycy odejdą A ja będę czekał na nowych z następną płytą Rób to co Włodi i ja, niższe standardy Może uda ci się nie opuszczać gardy Słodycz to mam, ale krótkotrwałą Potem historia oceni kto był zwykłą pałą, a kto artystą Ja to wiem dziś i nie jest mi przykro Kiedy skacowany patrzę w przyszłość Skoro inni sobie radzili za komuny lub w Stanach To ja też sobie poradzę odrzucając banał Choćby mówili przepite dziwadło Ale przyznają, nie dał sobie skurwiel włożyć jaj w imadło To co mnie dopadło zapełniło trzy albumy I nie jestem młodym typkiem, który zjadł wszystkie rozumy Dlatego chwytam smak życia bez pychy Bez filozofii, o czym miałbym pisać mając 4 dychy To Ten Typ, Mes Typ [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]