Teken - Wróg lyrics

Published

0 127 0

Teken - Wróg lyrics

[Zwrotka 1: Wilku WDZ] Znów jesteśmy razem, to nie cud WDZ ulicy król kontra jej bród Wytęż słuch, znów zarobię parę stów Za każdym rogiem czai się wróg więc wracam Pamiętam, jedyną obroną jest atak Nie obchodzi mnie czy się z tym zgadzasz Kara dla każdego co nie umie dopilnować swego Ej, ty kolo od mego wara Jesteśmy solą w oku, ty lepiej daj se spokój Śledź nasz każdy ruch krok po kroku WWA lokum, co? Ciebie to boli? Każdy na bloku takich, jak Ty pierdoli Wolisz nie wychylać się? Niech tak zostanie Na mych nieprzyjaciół bądź tarczą mi Panie Prawda w lamusach wciąż wzbudza trwogę Jesteś ze mną lub jesteś moim wrogiem [Refren: Włodi & Vienio] Teraz powiedz mi (powiedz mi) Kim jesteś ty i ty (Ty i Ty) Ja i tak wiem co zrobię (aha) Ty jesteś ze mną lub jesteś moim wrogiem [Zwrotka 2: Vienio] To jest wrogi świat nastawionych wrogo Patrzą z zawiścią na nasze logo Ups... znów chybiłeś śmieciu Każdy twój ruch z łatwością mogę przeczuć I bądź gotowy na sprawiedliwy osąd Pokaż co zrobiłeś Ty sam jak dotąd Ewenement świadom zasad tej gry Zawsze gardził takimi jak Ty Bo na sto osób - dwudziestu konfidentów Którym jest brak pasji i talentu Trzeba być czujnym, bo wróg wciąż czyha Molesta zawiera się w tych ośmiu dychach My chcemy widzieć prawdy oczami By zagrożenie móc w porę oddalić Łatwo się zgubić, my znajdziemy drogę Jesteś ze mną lub jesteś moim wrogiem [Refren: Włodi & Vienio] [Bridge] Jesteś ze mną lub jesteś moim wrogiem Jesteś ze mną lub jesteś moim wrogiem Jesteś ze mną lub jesteś moim wrogiem Jesteś ze mną... [Zwrotka 3: Włodi] Patrz mi w oczy, powiedz, że to śmieszne Czas i miejsce, w którym żyjesz są bezpieczne Zejdź na ziemię, za dobrą cenę Brat brata sprzeda, tu nie ma przebacz Dobrze znam sprawę – hajs kręci światem Wszystko przesiąka tu jego zapachem Pod własnym dachem nawet możesz mieć wroga Znasz ten ból? Człowiek sam zobacz Rozwijam skrzydła i słyszę "kark złam" Gamoniu pal za to nie twoja szansa Wiem, mój sukces to powód, że nie sypia mój wróg On po prostu chce bym gryzł piach Rób co chcesz, poczekamy do jutra Jak na razie proponuję czysty układ Jak Wilku mam kogoś za kim skoczę w ogień Ty jesteś ze mną lub jesteś moim wrogiem [Refren: Włodi & Vienio] [Zwrotka 4: Pelson] W czasach kiedy każdy chce dla siebie wszystko Sztuką jest tu żyć i wciąż grać czysto Ja i ty ubierzmy dziś to w proste słowa I ustalmy to by uniknąć rozczarowań Musimy liczyć na siebie, wiesz, a nie na fart Między nami ma być jak między Bonnie i Clyde Przytul się, powiedz tak, między prawdą, a Bogiem Czy jesteś gotowa by pójść za mną w ogień? Elo, Pelson często z motyką na księżyc (Ale) z wiarą, że zawsze możemy zwyciężyć Dla mnie każdy upadek jest sukcesu nawozem A pieniędzy na przyjaźń nigdy nie przełożę Nic nie zmieni świat, ja zacząłem od siebie Więc już nigdy nie będzie tak jak w 97 Teraz powiedz mi ile można żyć "Skandalem"? Otwórz się na mój progres i chodźmy dalej