[Intro] W 98 kurwa, 16 czwórek 4 szesnastki kurwa, jak chcesz Michu zajebisty jest ten bit, wiesz? Jak Mobb Deep [Zwrotka 1] Nie pasuje Ci to, to wyjazd Odbij cipo, krzyw ryja na zwrotki W rapie to ja nie liczę na przyjaźń Liczę papier, picze na bity jak Mobb Deeep Tak właśnie, nabity jak Mobb Deep W czasie by się cofnęli, gdyby mogli Tak ich boli to, co z rapem jest teraz Ten bit to relikt lat 90' Jak mentalnie stanęli, tak stać chcą Sprawdź to, lakier odchodzi z paneli W rapie zmienić coś mogą, nie bardzo Stój dalej pod klatką z bandą meneli Wiem, że lubisz takie bity jak Mobb Deep Smutne piano, prosty bas, tępy werbel Następny bangier, ty i Twoje ziomki Że rap dziś tonie, to samo co przedtem Jebać refren, dalej, trzy kropki Doskonale wyjebane w komerchę Mikrofony i ten bit jak Mobb Deep Przypomnij sobie ich pierwsze LP [Zwrotka 2] Testuj smak pierwszych Deszczu kropli Tłum ma tu robić trueschoolowe machanko Te zwrotki, których już nie zapomnisz Pod bit jak Mobb Deep, nie wróci tamto Wczoraj na streecie powiedział to ziom mi Że on nie wątpi, że wrócę do brzmień tych Że nagram coś pod bit jak Mobb Deep Bo dobry rap to korzenny, Keptn Kumam, że ludzie mają sentymenty Po latach nastu, czuć pierwszy nastuk Cóż, raz klepią tak pierwsze skręty Te same gęby na tym obrazku Jakbyś nie pragnął i jak się nie modlił Czas cofnij, tu nie ma tej opcji Życia nie nagną jak bit Mobb Deep Nawet Ci z twardą głową hip-hopowcy Ja wiem to dawno, oni skumać nie chcą Szukają nowych spiskowych teorii Wypełnią bagno objawioną prawdą Pisz nowy rap pod bit jak Mobb Deep Przewiń mnie znów, to jak w 98 Wyłap ten słów flow, tak to się robi To samo gówno w mafijnym sosie Kumasz grę słów? Po angielsku kurwa Mobb Deep Dzień dobry, flow ciągle jest spontan Wiem kto zagląda non stop w hip-hop mi Sam się cofnij do czasów Volta Pierdolnij sobie kawałek jak Mobb Deep Przypierdol jeszcze klasyczną gatkę Że gardzisz hajsem i brzydzi fejm Cię Że wszystko robisz bo wciąż masz zajawkę Jedna miłość na te sample i werble Może ktoś tam przewraca się w trumnie Jak słyszy tu mnie, na autotune Nie mam zamiaru nikogo przepraszać Wiem, że ta branża ma problem to unieść Jak to zrozumie będziemy już dalej Bo co kawałek oddalamy się od nich Nagrywamy ten track tu dla zwały Pod pierdolony bit jak Mobb Deep Jebie wasz rap bez potencjału Na nielegalu też bym tu zjadł was Bez kitu nie żal mi tego bitu Przecież Sir Michu jebnął go w kwadrans I wypierdalać pizdy, wracamy do bieżących spraw Rap o miłości i przyjaźni kurwy, właśnie tak NWJ Czarodzieje dziwki. To jest Keptn. Lot jest wysoki! Sir Michu hamujemy? [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]