Te-Tris - Trzeba żyć lyrics

Published

0 117 0

Te-Tris - Trzeba żyć lyrics

Nawet jeśli coś zakłóca Twoje sny. Trzeba żyć, trzeba żyć! Stare przyjaźnie obracają się w pył. Trzeba żyć, trzeba żyć! Myślisz że nie spotka już Ciebie nic. Trzeba żyć, trzeba żyć! Masz moją gwarancję, że... miarą wygranych jest uśmiech przez łzy. Usiadł na łóżku, dreszcze, to już nawet nie kac Jeszcze nie delirka ale ile można tak chlać? Bez pamięci jak Karen, życie w strzępach. Fragmentach imionach, tych nawet nie chciał pamiętać. Kręta ścieżka i co teraz? Te ulice jakby imienia Steviego Wondera. Otwierał browar, mówił: "Goni mnie czas." Pytania bez odpowiedzi: "Dlaczego oni, nie ja?" Bronił się sam przed sobą, lustra unikał. Znał wczoraj i dziś, tylko jutra unikał. Nie słuchał budzika, przy spuszczonych żaluzjach . Przesypiał jeden dzień z z reszty życia . I puszczał kilka kawałków, Czas mierzył winyl. Sam nie wie co dodało mu aż tyle siły. Dziś, dla niepoznaki pisze w osobie trzeciej, Bo boi się przyznać, że nie wierzył, że będzie lepiej. Nawet jeśli coś zakłóca Twoje sny. Trzeba żyć, trzeba żyć! Stare przyjaźnie obracają się w pył Trzeba żyć, trzeba żyć! Myślisz że nie spotka już Ciebie nic. Trzeba żyć, trzeba żyć! Masz moją gwarancję, że... miarą wygranych jest uśmiech przez łzy. Za parawanem imprez i neonów tylko smutek. W katalogu bodźców, miłość stała się białym krukiem. We własnym bucie czuł się jak w parze cudzych. We własnej skórze nie chciał się już nawet budzić. Odpychał bliskich, ogryzki na good bye. "Wole być sam!" (co?) Fałszywy raj. Whiskey lał do szklanek, dezerter z armii szczęśliwych. Niby szukał prawdy, nie wiedział, że prawdy nie widzi. Szydził z ludzi, zwykłych, normalnych ludzi, Zbyt zwykłych, poprawnych. Wciąż karmił się wizją: "Będę ponad!" I z nienawiścią żądał miejsca na cokołach. Skonał w samotności, by narodzić się na nowo. Dziś leci ponad, ale kocha to co obok. I pisze w osobie trzeciej, Bo może ktoś czeka na to aż będzie lepiej! Nawet jeśli coś zakłóca Twoje sny. Stare przyjaźnie obracają się w pył. Myślisz że nie spotka już Ciebie nic. Nawet jeśli coś zakłóca Twoje sny. Trzeba żyć, trzeba żyć! Stare przyjaźnie obracają się w pył. Trzeba żyć, trzeba żyć! Myślisz że nie spotka już Ciebie nic. Trzeba żyć, trzeba żyć! Masz moją gwarancję, że... miarą wygranych jest uśmiech przez łzy.