Tajson - CALIFORNIA lyrics

Published

0 144 0

Tajson - CALIFORNIA lyrics

{Refren} Kocham robić rap ale jeśli kiedyś skończę Ustawie swój pogrzeb i odwiedzę Californie Jeśli kiedyś będę zmęczony swym losem Szukaj mnie tam gdzie nie zachodzi słońce {Zwrotka 1} Gdy będę miał hajs i lat tyle co Stonehenge Urządzę swój pogrzeb i odwiedzę Californie Gdy będę miał dość bitów, rymów, osiągnięć Usmarzę się na plaży, spalę się jointem Zrobię z Trevorem napad na bank Nie będzie tej kobiety z która mogłem konie kraść Przecież całe życie jakoś sprzyjał mi fart Czemu mam nie ryzykować, wolę żyć na 102 W jaki sposób żyć, każdy wyjebane ma Czapka Gucci i Kuboty jak będę tego chciał Zacznijmy od tego ze musiałbym robić hajs Ja to typ marzyciela jakiе życie taki rap Osiągnę swoje celе nawet gdybym walił crack Połowa z tych kasztanów nawet nie wie co to trap Gdy znudzi mnie ta kolej, popatrzę w inna stronę Puszczę "Stairway to Heaven", odjadę samochodem {Refren} Kocham robić rap ale jeśli kiedyś skończę Ustawie swój pogrzeb i odwiedzę Californie Jeśli kiedyś będę zmęczony swym losem Szukaj mnie tam gdzie nie zachodzi słońce {Zwrotka 2} Wezmę ziomków, może trzech, którzy wiedzą co jest 5 Zadbam by do końca życia mieli już co jeść Ustawie swoją śmierć, że niby wypije rtęć Odstąpię pierwsze miejsce w które wbiłem się jak kleszcz Gdy stanie się tak, że ktoś gdzieś mnie pozna Będę wciskał kit, że po prostu twarz podobna Uwierzą bo bez presji będzie bardziej spokojna Zniknie cały stres i stylówa niepokorna Póki tutaj jestem, nie spadnie mi forma Mam zapał żeby grać do samego końca Wiem ze przede mną jeszcze długa droga Raperzy już mnie mają za swojego wroga Jestem jak oni wszyscy, też widzę niebo w stanach Gram z nimi w kamień papier, rzucają słowa na wiatr Choćbym w tym locie miał podzielić los Ikara Ambicje mam duże, nigdy nie kończę na planach {Refren} Kocham robić rap ale jeśli kiedyś skończę Ustawie swój pogrzeb i odwiedzę Californie Jeśli kiedyś będę zmęczony swym losem Szukaj mnie tam gdzie nie zachodzi słońce