Taco Hemingway - WIATR lyrics

Published

0 706 0

Taco Hemingway - WIATR lyrics

[Zwrotka 1] Plastikowy kubek pełen wina Moje miasto, moja noc, tak mi czerwiec mija Wisła dzisiaj stoi w miejscu jak twoje życie Ledwo mrugnę, zaraz będzie zima Ona znowu ma te piwne oczy Twoje miasto, twoja noc, tak się lipiec toczy Wisła dzisiaj się kołysze tak jak twoje biodra To prognoza raczej dzikiej nocy Przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie Patrzę na twe obojczyki, tak mi sierpień minie Wisła patrzy podejrzliwie bo z nią będę mieszkać Aż mi trzecia mojra przetnie linę Dwudziestolatków całych biega stado Właśnie powiedzieli 'pa' swoim dziekanatom Wisła dzisiaj znowu szumi jak i krew w żyłach W taki sposób właśnie spędzam lato [Refren] Znowu dziś w Warszawie wieje wiatr Włosy rozhuśtane jak ten biały dym z Marlboro Znowu dziś się trupem ściele świat Wojna przyjdzie tutaj i od ciebie mnie zabiorą Znowu dziś w Warszawie wieje wiatr Włosy rozhuśtane jak ten biały dym z Marlboro Znowu dziś się trupem ściele świat Śmierć kiedyś upomni się lecz teraz jestem z tobą [Zwrotka 2] Mężni chłopcy oraz hoże dziewoje Tworzą tłum a my już na Mokotowie we dwoje Deszczu szum, nie wiem jak ty, ja się wody nie boję Wyjmujesz klucz, puszczam sobie radio Złote Przeboje Warszawiacy się upili wódką Która zmieni światopogląd i umili lustro Tania miłość a do tego ją kupili brutto Rano podatek, czy będziemy się lubili jutro? Ale teraz ciągle tańczysz i masz coraz gładszy krok Dzisiaj pierwsza konwersacja lecz się znamy jakiś rok Rozglądałem się w Trójmieście by zawiesić na kimś wzrok Byłem jeszcze w tamtym związku myśląc "what the f** is up?" Ale było, minęło, nie przewija się do tyłu video Tamte panie są jak YouTube a ty w stylu Vimeo Jesteś posągiem z marmuru a tamte z tyłu Ikeą Zdarza mi się zastanawiać kiedy dasz dyla Dam ci spać teraz, ty mi kiedyś dasz syna Gaszę światło, kładę się i w twą szyję wpijam Teraz słyszę tylko wiatr, tak mi życie mija [Refren] Znowu dziś w Warszawie wieje wiatr Włosy rozhuśtane jak ten biały dym z Marlboro Znowu dziś się trupem ściele świat Wojna przyjdzie tutaj i od ciebie mnie zabiorą Znowu dziś w Warszawie wieje wiatr Włosy rozhuśtane jak ten biały dym z Marlboro Znowu dziś się trupem ściele świat Śmierć kiedyś upomni się lecz teraz jestem z tobą Znowu dziś w Warszawie wieje wiatr Znowu dziś w Warszawie wieje wiatr Tekst - Rap Genius Polska