Szogun - The Chauvinist lyrics

Published

0 138 0

Szogun - The Chauvinist lyrics

Jeden recenzent mierzy dojrzałość posiadaniem synka Choć nie przeżył jednego dnia samodzielnie w pojedynkę Życie jest łatwiejsze, tak sądzę, gdy masz rodzinkę Ale co ja wiem o rodzince? Tutaj się przymknę... Funduję siłę brawom, rzadziej podmuchy gwizdom Zaprojektowałem swoje życie nikogo nie krzywdząc Bez taty w przemyśle, czy czułej żonki objęć Więc chyba tej rozkminy o grow upie, nie przekuję w fobię Młodzi ojcowie wiedzą wszystko, cóż, ja nie wiem Go to hell zamieniam swobodnie w "What the heaven?" What the f**? Chce znowu coś ten ptak Bezwzględny cyklop, znowu chyba na kogoś łypnął Tak, my - dzieci rozwodów nienawidzimy odrzuceń Jeśli kiedyś mnie odrzuciłaś, i tak przytkam ci płuco Z drugiego końca miasta wyczuję, że to właśnie dziś rzucił cię facet Powracam na chłodno, jakbym nie był Szmidtem, lecz Häagen-Dazsem (Nie był Szmidtem, lecz Häagen-Dazsem, b*atch!) [Ref.] Mam parę dziewczyn na liście Mam parę dziewczyn na liście Które musiałem odhaczyć Niemalże mieć to na piśmie Parę dziewczyn na liście Jest parę dziewczyn na liście Te parę dziewczyn na liście Musiałem całować i gryźć je W głupiego fiuta asyście Te parę dziewczyn na liście Moje demony odganiam jakby packą na muchy To jasne, z tymi sk**sami nie przyjmą mnie do Ghostbusters Lecz poznałem czym jest siła, od kobiety która wspiera Pomyślałem: "Stąd chłopaki wasza duma i kariery" Ulgi dla małżeństw - powinni płacić więcej (Mają łatwiej!) Ktoś cię słucha, ktoś cię głaszcze, ktoś stres na dwie Części dzieli, zaraz po zaległy hajs wejdę w tłum Dodać mi wyrównanie, za to czego dokonałem sam bez baby boom I jak mam jej to wyszeptać, że uważam, że monogamia To wynalazek paru kobiet, wielka wkrętka? Kto nam to wżenił (dobre słowo), dobre sobie Że mamy chuja traktować jak świadomego grzesznika, no sam powiedz Uwolnić się od niego, to jak tłumić instynkt macie(rzyński) inne zdanie? Doskonale, moje od teraz znacie (wszyscy) Mogę zdusić chuć, dotrzymać wielu słów Ale widzę w tym kulturowy narzut i to mój zarzut buu [Ref.] Mam parę dziewczyn na liście Miałem parę dziewczyn na liście Które musiałem odhaczyć Niemalże mieć to na piśmie Parę dziewczyn na liście Jest parę dziewczyn na liście Te parę dziewczyn na liście Musiałem całować i gryźć je W głupiego fiuta asyście Te parę dziewczyn na liście Zapyta cię dama: "Słyszysz to?! Te brednie?" Powiesz, że "Pewnie, Mes ma we łbie biednie" Lecz w duchu się uśmiechniesz Mnie nie zapyta moja, sama czasem wątpi Zagwozdka - jesteś człowieczkiem, lecz też zwierzątkiem Ride or die b**h, ja mam ją, ty masz smycz Swojej ordynuje "Krzycz!", ty masz ze swoją pański krzyż Jak arcybiskup Nycz, życz mi najgorzej Ja życzę tobie całkiem zajebiście, mogę teraz orzec Chyba, że twoja love jest na liście, o żesz! Ty nie chcesz tego Teraz mój kutas jest prosty, lecz wraca w ich myślach jak bumerang Stąd, kurwa, po Teheran, Szogun mnie popiera? [Outro] Odkąd ta ziemia pamięta Mężczyźni ze swoim instynktem kryli się Kryją po kurwidołach, zawstydzeni Społecznie potępieni, wydygani, że ktoś odkryje ich tajemnicę Że musieli swój instynkt release... Czy jestem jednym z nich? Nie, nie chodzę na kurwy Ale może warto o tym porozmawiać na gender studies...