Szad - Nie znasz mnie lyrics

Published

0 203 0

Szad - Nie znasz mnie lyrics

REF: Tak na poważnie, Mówisz ,że nieźle znasz mnie Masz wyobraźnie, Lepiej wytrzeźwiej błaźnie Baśnie? Powiedz mi wcześniej w twarz je Drażnię? Po to to rzeźbie właśnie. Na poważnie, Mówisz, że nieźle znasz mnie Masz wyobraźnie Lepiej wytrzeźwiej błaźnie Baśnie? Powiedzmy wcześniej w twarz je Drażnię? Po to to rzeźbie właśnie. SZAD: Znasz mnie z MTV Zwiedzam Berlin, Rzym Mam o Filadelfii sny, Sporo pęgi i Jedzą z ręki mi Wielki nikt! Dzięki ty! Masz cienki film jak ,,Szczęki 3" Jestem MVP! Ten rap tętni w krwi Bębni bit, a dźwięk z CD pętli dni Ten rap tętni z wind, mebli, drzwi, weź skumaj! Witam tu na Dolnym Śląsku u nas! A ty nie znasz mnie! Nigdy nie poznasz A bredzisz, że los nam coś nierówno rozdał Ostatecznie postanowiłem zostać I pozostawiać na woskach rap co spada jak wodospad. REF x2 Ja nie z każdym się tu bratam bo niejeden tu to szmata! Słaby ze mnie dyplomata za to psychopata w rapach Mówią na mnie akrobata gadką pasjonata gadam Wszechobecna aprobata (łynie flow na kwadratach Dziś jestem ich celem! jestem ich tlenem! Każdy z nich za to dałby zbyt wiele Wchodzę w bit - mielę! Mikrofon robi za giwerę! Jestem liderem, dilerem tych pereł To ich teren? Ja o tym nic nie wiem! Chcą tu stać i stać jakby byli BigBen'em Mam tu spis pełen, jakbym był Shindlerem Choć mam w tym interes, Oni są pixelem. REF x2 PORK: Ty Słyszałeś, podobno Pores co rano skręca, Od stresu łysy jest jak kolano księdza Majątek przy tym zawdzięcza pokładom węgla Lecz wyjdzie mu bokiem jak Stanom Wietnam Wjeżdżam na bit jak Ruscy w Saraj**o Dalej płynę z tym gównem Jak kupcy karawelą Lecz Ciebie synu nie widziałem nawet przy wiośle Ośle bo poślę serię na oślep! Znasz mnie?! Dam Ci coś czego nie znasz chłopak Kolejny szesnastopak, brudny jak s** na Squat'ach Wersja total, precyzyjna jak spec naz w krokach, Lubisz bezmiar w lotach zrobię Ci chrzest na kota Twoje rap expose jest jak PKP Nescafe, Moje jakbyś wziął do pizzy ekstra ser. Nie znasz mnie, więc czy to męska rzecz tak famać, Wiem od kiedy ludzkość zeszła z drzew musi pogadać.