Sylwia Przybysz - Dlaczego nie ma cię lyrics

Published

0 144 0

Sylwia Przybysz - Dlaczego nie ma cię lyrics

[Refren: Sylwia Przybysz] Dlaczego nie ma cię, tęsknię za tobą Tylko przy tobie jestem naprawdę sobą Kiedy zasypiam, wracam do tamtych chwil Tuląc poduszkę udaję, że to ty [Zwrotka 1] Dlaczego nie ma cię teraz przy mnie skarbie Siedzę samotnie i myślę nieustannie Wszystko co mam, nie znaczy nic bez ciebie Tęsknię i czuję, że rozstanie zbliża nas do siebie Każdego dnia budzę się tylko dla ciebie I wiadomość na dzień dobry, to uzależnienie Szkoda, że cię tu nie ma obok, to dobija mnie Jakie to jest straszne, że nie możemy teraz spotkać się Do nieba tak daleko, niebo jest tam gdzie ty Czekać cierpliwie, tylko to pozostało mi Wiem, że damy radę, bo zależy nam na sobie Nawet jeśli czasem wątpię, moje serce zna odpowiedź Sobie pisani, lecz chyba wybrani żeby walczyć z trudnościami Co jak tsunami wdzierają się drzwiami i oknami I porywają nas i wszystko co mamy, wszystko co mamy [Refren: Sylwia Przybysz] [Zwrotka 2] Idę spać, spotkamy się za chwilę W moich snach tulę swą poduszkę, myśląc, że ciebie mam Może to chore, że tak wkręcam sobie Ale jest mi lepiej z myślą, że leżymy tu oboje Znowu mi się śnisz, znowu o ciebie walczę Znowu budzę się i nie wiem czy to naprawdę Piszę do ciebie, ty natychmiast mnie pocieszasz To jedynie sen, który w głowie tylko miesza Jak dobrze, że jesteś, mam w tobie oparcie To co złe dzięki tobie staje się żartem Śmieję się z tobą, nie poddaję się trudnościom Cieszę się jak dzieciak i nie chcę dorosnąć Nikt nie zrozumie co do ciebie czuję Miłość to cudowny stan i tego nie popsuję Obiecuję, że będziemy zawsze razem Nawet jeśli osobno, jak dziś, damy sobie radę [Refren: Sylwia Przybysz]