Stare Dobre Małżeństwo - Z podwórka lyrics

Published

0 117 0

Stare Dobre Małżeństwo - Z podwórka lyrics

Orzech starzeje się po włosku Jest twardy lecz jednak do zgryzienia Zielone krople jego oczu Już mało mają do patrzenia Sąsiadka mruga do mnie często To tik co został jej z małżeństwa A mąż pijany suszy się na sznurze Już wkrótce przyjdą znowu święta Wisi też dywan co latać zapomniał Prezent od teściów - wierny pies Sierść mu się jeży już niegęsta Rzadkim wzruszeniom szkoda łez Tu trzeba twardo jak ten orzech Niech nie pomyślą nic sąsiedzi Z dywanu lecą chmury kurzu To może w nim złe licho siedzi?