Siwy - Obroty sfer niebieskich lyrics

Published

0 114 0

Siwy - Obroty sfer niebieskich lyrics

ZWROTKA I Czymże jesteś dla nas wszechświecie skoro chcemy cię wciąż zdobywać, polecieć daleko tam, granice twe odkrywać To co kiedyś jeszcze było, tego dzisiaj już tu nie ma, pomimo zaparcia nie wystarcza nam już nasza ziemia Jesteśmy pyłem w obliczu innych ciał niebieskich, zamiast dbać o rodzinę, my wciągamy grube kreski I różne błędy popełniamy wraz z wiekiem, i głupio pierdolimy że każdy jest tylko człowiekiem Nie tylko ale aż, przecież innych ludzi nie ma, chyba że w odmętach gwiazd jest gdzieś tam, druga ziemia I czekają na nas, dla nich rok to dla nas chwila, może na tej drugiej ziemi jeszcze nie ma Putina Sfery niebieskie nadają sens grawitacji, wyznaczają czas, wciąż chcemy ich eksploracji Biologia też idzie na przód, może sklonujemy bydło, choć dzieje się coś nie tak, kiedy z ludzi robią mydło Ej, i jak mamy żyć tutaj normalni, kiedy wykształcony człowiek zapierdala na kopalni Inny karze ludziom robić do 67, siedzi z dupą w sejmie, a nie ma nawet podstawowego Heh to było dość ogólnikowe przyznam, lecz wkurwia fakt że plonów nie ma, a ziemia żyzna Nie wiem dokąd to wszystko zmierza powiem szczerze, lecz mam jeszcze dużo życia, a w zmiany mocno wierzę REFREN Za parę lat może nas już tu nie będzie, za parę lat może bić przestanie serce łąki i lasy zamienimy w pejzaż miejski, ej to obroty sfer niebieskich Choć często go brakuje, nie ma czasu bez materii, jeśli jest druga ziemia to ciekawe kto był pierwszy żeby to wszystko opisać nie starczy nam wierszy, ej to obroty sfer niebieskich ZWROTKA II Znam pewną dewizę, carpe diem, 2 słowa. Choć nie zawsze możemy taką w życiu zastosować Lecz jeśli jest możliwość trzeba to robić jak najczęściej, bo w tym leży szczęście, trzeba mieć to podejście Nie znamy dnia ani godziny kiedy wszystko się skończy, coś nas połączy, lub coś nas rozłączy 2012, mieliśmy wierzyć w te bajery? Żyli byśmy na arce, w roku drugim, nowej ery Powietrze miałoby smak siarki, a nasze zegarki, pokazywałby by czas istnienia tej arki To nie matrix, nie opowieści z narnii, ogarnij, ukazuję wam w wersach prawdy, dziś wie to każdy Nie no człowieku sprawdź fejsa, maila wyślij, jesteśmy bliżej science fiction niż kurwa myślisz Nie mówię że to źle bo sam jaram się tym faktem, lecz nie chce czekać na dzień kiedy nasze serce będzie połączone z kontaktem Żeby wejść na parter będziemy korzystać z windy, i przez kamery patrzeć czy nasza laska się nie rucha z innym Mamy przed sobą cały wszechświat, miliardy lat w przyszłość. I chcąc czy nie chcą właśnie w tym zakątku żyć nam przyszło Trzeba to przeżyć choć jest zawsze coś trudnego, może dopiero po śmierci się dowiemy wszystkiego Lubię tak myśleć, to przecież cały ja, ale kończę te rozkminy i życzę miłego dnia REFREN Za parę lat może nas już tu nie będzie, za parę lat może bić przestanie serce łąki i lasy zamienimy w pejzaż miejski, ej to obroty sfer niebieskich Choć często go brakuje, nie ma czasu bez materii, jeśli jest druga ziemia to ciekawe kto był pierwszy żeby to wszystko opisać nie starczy nam wierszy, ej to obroty sfer niebieskich