Siv - Rozweselające lyrics

Published

0 90 0

Siv - Rozweselające lyrics

[Zwrotka 1: Siv] Stoi na stacji lokomotywa...uffff Jaka majestatyczna, pełna radości Zalana rumieńcem, olbrzymia! Ja zainspirowany twórczością Gdy fantazja uderzy mi do głowy Pukajcie narody! i na nic wywody tych Najwybitniejszych, tych najpierwszych Bez mała wychodzi na jaw rzecz całkiem wspaniała! Zalana rumieńcem, różana lokomotywa Ciągnie za sobą wagonów siedem! Na stanie pierwszego, gdyż on z Numerem jeden, pieszczące zmysły Rarytasy i smakołyki. w drugim najzabawniejsze Nasze nawyki w menu. poza tym krocie żartów i psoty. w trzecim - potencjał Do składania rymów pełna ochoty! W czwartym - i choć dla ego to Bardzo ważna kwestia, o specyfików tych Działaniu nie napomnę, choć poezja ma To nie komercja. w piątym idealnej otchłani przestrzeni W których pobrzmiewa echem hip ha i dalej brzmienie W szóstym o znaczeniu bardzo dosłownym, lecz I o znaczeniu bardzo poufnym, chwile głęboko erotyczne Tajskie masaże, dupki - machające czym sie da Akcje namiętne i te bardziej dynamiczne Natomiast w siódmym wagonie podróżuje wśród luksusów, wygód! Przygód i lexusów. rzecz przez wszystkich najbardziej uwielbiona Wyostrzy wszystkie zmysły i słuchy. oto ona!!!!! [Refren: Siv & Śliwka Tuitam] To ona wyśniona! To ona wymarzona! To ona rozśmieszająca mnie! To ona przemija-jak dzień Ona ulotna jak sen! Ona delikatna jak len! Ona wciągnięta wirem moc! [Zwrotka 2: Śliwka Tuitam] Spójrz tam w gorę! niebo bezchmurne W oddali widać słońce ...uff jakżem barwne i Jakżem bujne są te widoki, okolice i dzielnice Które tętnią życiem! nocą! gdy muzyka pod hip-hopu wodzą Przecież wiesz, kocham dźwięki które w moich uszach dzwonią To mikrofon! jest moja bronią Moją ostoją, moją wyrzutnią rakietową Ru...rusz....ruszaj się razem z nami! razem z ego fanami Gdzie kolesie malują puchami. gdzie tłumy kiwają głowami Gdzie dziewczyny machają cy....haha.... A dziewczyny czym się da! A ja stoję z mikrofonem w dłoni Obok ludzie ci na których mi zależy Przyjaciele ci od przeżyć! A ja ide tłum znajomych wokół widze! I tym sie szczycę! rap kołysze moje okolice! Oczy mnie świecą jak znicze Myślisz - to cyniczne! ale dla mnie wcale Olbrzymie fale ci pokaże! Ja pale faje, mózg się lansuje mmm staje cóż cóż Ja pomarzę Dalej! w tej wyśnionej realności gdzie drzewa lśnią na wietrze W tej wyśnionej! gdzie rozśmiesza mnie powietrze Jest przyczyną mej radości ciut realii zażyłości Jakie dreszcze? przetarłem oczy! widzę wreszcie! To nie deszcz. to świat jest piękny! nareszcie!!! [Refren: Siv & Śliwka Tuitam] To ona wyśniona! To ona wymarzona! To ona rozśmieszająca mnie! To ona przemija-jak dzień Ona ulotna jak sen! Ona delikatna jak len! Ona wciągnięta wirem moc! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]