Shot - Pierwiastek lyrics

Published

0 100 0

Shot - Pierwiastek lyrics

Nie byłem dobry z algebry nigdy Ale wiem ile znaczą cyfry na bloku jak jesteś szybki I choć nie dawały mi szczęścia Wtedy zamiast dilowania Małolata ciągnęło do rapowania zdań Naraz miał setki pomysłów i nie pierdol Bo początki mają wartość bezwzględną Jasne każdy ma swój pierwiastek szczęścia Ja mam swój, nie patrzę że ścieżka nie zawsze jest prosta Jakby były prosta znałbym wzór Na szklane domy i Royce'a w Stanach Na razie znam kolejność działań (co?) Pcham moje wersy na kabel tu po lokalach Ja i moi ludzie to magiczne siedem I jeśli kiedyś podzielimy się to tylko przez siebie Bądź pewien to emocje nadają przesłania tekstom Wyciągnij z nich treść jak lubisz zadania z treściom, bo [REF.] x2 Tak trudno jest znaleźć niewiadomą Gdy wokół grono wie, że nie zawsze w jednej chwili Dwa działania dają ten sam wynik i zwodzą cię Z kwadratu na melo i na [?] i tak w kółko Dwie koleżanki pokazały mi co to trójkąt Po jednej imprezie byłem ujebanym czubkiem Piramidy głupot, beze mnie była trapezem I nie żebym wyróżniał się w gronie Bo wierzę, że czułem że czas to oś W jedną stronę ma jeden kierunek I w sumie tego działania na pierwszej linii Nie zawsze najlepszy czas daje najlepszy wynik Mi nie imponuje blask sztucznych ogni Wystarczy mi ona i nasz wspólny mianownik Zamykam nas w nawias i dzielę na dwoję wszechświat Bo najpierw jest nawias, a potem reszta Moje życie to test, ja wpadam do klasy blady Czysta chemia, bo funduje mi tu kwasy dla zasady I zanim na zawsze usnę [?], to ruszę głową I zaliczę tą produkcję na szóstkę z koroną [REF.] x4