SC - Lenistwo lyrics

Published

0 88 0

SC - Lenistwo lyrics

[Verse 1: SC] Na chwilę zwolnij, przestań się przejmować czymkolwiek I skąd by nie przyszedł spróbuj olać ten problem I powiedz po kilku minutach czy wciąż chcesz Wstawać i zapierdalać dalej, jak pojeb No wątpię, nie ma takiego człowieka chyba Który w piątek wkurwia się że może odpoczywać Czy w sobotę - twego rozkładu tygodnia wybacz Ale nie znam, więc wybierz sobie sam dzień, by nic tak Typowo nie musieć, pomyśl czy byś go oddał Ja już wiem że nie, chciałbym uciec i co dnia Na luzie pod palmą w chuj gdzieś daleko leżeć Uwierz, jak w totka trafię szóstkę, to się stąd Prędzej ewakuuję niż klaustrofobik z windy W miejsce gdzie nic nie muszę robić bo leniwy Jestem od kiedy kojarzę że żyję w ogóle i nic Się w tym temacie nie zmieni raczej, zapewne nigdy [Verse 2: SC] Ludzie mówią że nie warto zamulać, ja to pierdolę Mogę długo siedzieć w chacie, nuda to nie mój problem Do góry dupą przy kompie albo przed telewizorem Chociaż telewizji nie oglądam odpalam konsolę Wygląda tak to że gdy pogram tak sobie trochę Drugie tyle ile wcześniej spędziłem w tym dniu w robocie Do wyra się jebnę i odhaczam już ten dzień Nie czuję potrzeby robić wtedy czegokolwiek więcej Bo jestem leniwy, przyznaję i się nie wstydzę tego Pieprzę nadpobudliwość, kładę się i smacznie śpię choć Wokół coś się dzieje, mnie to nie rusza wcale Choćby paliło się i waliło mi na łeb mieszkanie Choćby kataklizm nadszedł, warta z brzegów wyjebała Ja na materacu nadmuchanym pływać będę w tę i nazad A jak wyschnie to daj mi leżak albo hamak Połozymy się na słońcu i otworzymy browara