Sage - Nowy Scenariusz lyrics

Published

0 227 0

Sage - Nowy Scenariusz lyrics

Przestań już pluć mi do ucha Lepiej zajaraj palucha Nie chce już tego słuchać Przytakiwać ramionami wzruszać Więc mnie nie zmuszaj Nadeszła w końcu cisza głucha Ściągam bucha I lece dalej przez parkiet Gdzie moje wsparcie moja ekipa Tym razem mijam lewego typa Niestety inny pajac przyfikał Wszystko od nowa Tym razem najpierw zamówię browar Przeczekam obu kolesi Niech sie blondynka ucieszy Na zeszyt biorę piwko przy barze Ona sie peszy od samych wrażeń Chyba kojarzę ją z koncertu Znajome twarze w znajomym miejscu Nie widzę przeszkód Do dalszej bajery Chyba oleje dzisiaj koleszków Jeśli mam byc szczery Wjeżdżam tak ze kręci sie świat Na plusie bilans zysków i strat Raz jestem smart dwa że mam fart To nie jest żart życiowy rajd Słuchaj mnie brat nie wróżę z kart Ze mna zajdziesz daleko Ile jest wart twoj domek kart Łamliwy jest jak crispy bacon Ref Wszystko może się popieprzyć Ściągam bucha by to polepszyć W końcu zawsze doczekasz klęski Nowy scenariusz nie zawsze lepszy Jestem na celowniku - snajper Znow do mnie dzwonią - viber Zagramy numer? - hypeman Twoj poziom - parter Żałosne, twoje teksty tak proste Chciałbyś zaistnieć lecz twoje flow woła o pomstę Hello czy mnie słyszysz Zapamiętaj sobie jedną rzecz Reszta mi wisi Mam z ciebie jedynie ziom zwałe Wozić się to trzeba umieć amen Kim myślisz że kurwa jesteś Another one Dj khaled To chyba kpina ze mnie - kawał Zaraz serce mi pęknie - zawał Trzyma innego za ręke słaba Jesli ona tu będzie spadam Tabula rasa znow sie odradzam jak feniks z popiołu Może przesadzam ale odradzam ludzi takiego pokroju Ref: Wszystko może sie popieprzyć Ściągam bucha by to polepszyć W końcu zawsze doczekasz klęski Nowy scenariusz nie zawsze lepszy