Rzepa - Jak Żyje lyrics

Published

0 163 0

Rzepa - Jak Żyje lyrics

Wpadnij do mnie na kwadrat i zobacz jak żyje Pudełka po pizzy, ocb, majk, tyle Sk**e, czuć w powietrzu oprócz dymu Przez które moje serce zdycha, ona znikła Wkurwiam się gdy myślę o tym znów Moja wina, a prawda w oczy kole, spójrz W lustro dzisiaj, albo spójrz dwa lata wstecz Pierdolnij paranoją o ścianę mówiąc jej "cicho siedź" A na papier wylej wszystko o Cie wkurwia Lub stań nad tymi którzy robili z Ciebie durnia Rewers furiat, znów się wkurwia, ma plan, znów się jebie jak zwykła kurwa, chuj tam Hajs ucieka i znów wraca jak dupy na melanżach czy stan kaca I ja wracam co dwa tygodnie lejemy goude, rspkt chłopaki widzimy się za dwa tygodnie Tak żyje, Wwa spełniam sen, choć sporo pije i wole noce niż dzień Zapamiętaj te sześć liter i pozdrów siorę Jestem Rewers synek wpadłem zburzyć wszystkie szkoły [Cuty: Dj MixAir] Nie pytaj mnie, jak żyje tu Ja, żyje tak by rozjebać cały chłam w drobny mak Nie pytaj mnie, jak żyje tu Skurwysynu, chcesz przytulić petardę Dziwisz się próbując przebić moją gardę Odpalam flaszkę, a ziom mówi że się wjebie w przemyt Pijackie gadki, Wyborowa i o dupach smęty Odpulam dziś, nie dzięki, nie chce takich jak Ty Choć wiem że Ty znów wrócisz, po czym urwie mi się film Mała, rap? Jedynie na to dam gwarancje Wejdź w świat za kulis zobacz jak na życie patrze Dwie dychy mam karku, tyle samo co w portfelu Poczułem swąd betonu, stąd o dołach nic nie mów już Abonent niedostępny, nie chce słuchać, tłumaczyć, odpowiadać gdzie moja bandit Queen, siedzę przy rapie moja lejdi, pewnie się skończę jak czwarty wers pieprzyć Ja gram rap, a hasztag wklei sam, styl i flow, mów mi Rewers #control + v Dajcie mi majka, stuff i święty spokój, jednym wersem udowodnię kto rządzi na bloku Na tracku chłopaku rozpierdolę tych łaków Jeden punchline Twój idol już, gdzieś leży w piachu Ty, lepiej się pakuj, a nie pytasz o numer Numer? Daj mi do swojej niuni zrobię z nią singiel, czujesz? [Cuty: Dj MixAir] Nie pytaj mnie, jak żyje tu Ja, żyje tak by rozjebać cały chłam w drobny mak Nie pytaj mnie, jak żyje tu Skurwysynu, chcesz przytulić petardę Dziwisz się próbując przebić moją gardę